@Mibars: hahaha, przypomniała mi się moja przygoda w podobnej konwencji:
Jakiś czas temu kupiłem router, na którym postawiłem openwrt, zainstalowałem serwer druku i podpiąłem drukarkę.
Siedziałem sobie w pokoju obok i dałem drukuj, słyszałem, że drukarka pracuje, gdy już skończyła ruszyłem dupsko po wydruk, przychodzę do pokoju z drukarką, a tam kartki brak, myślę sobie WTF? Jeszcze raz drukuj, słyszę, że pracuje, jak przestała idę znów, a tam kartki brak :D
Mam wrażenie, że taki system od dawna jest stosowany w polskich urzędach. Ilekroć trzeba przyjść do urzędu odebrać jakiś formularz, decyzję czy wniosek to okazuje się, że był ale gdzieś zniknął albo zanim zostanie przekazany gdzieś dalej to musi odleżeć swoje w szufladzie. Do pierwszej szuflady trafiają wnioski, które trzeba rozpatrzyć w normalnym terminie a do drugiej wnioski, które rozpatruje się w terminie "jak się zrobi to się zrobi".
Komentarze (35)
najlepsze
Jakiś czas temu kupiłem router, na którym postawiłem openwrt, zainstalowałem serwer druku i podpiąłem drukarkę.
Siedziałem sobie w pokoju obok i dałem drukuj, słyszałem, że drukarka pracuje, gdy już skończyła ruszyłem dupsko po wydruk, przychodzę do pokoju z drukarką, a tam kartki brak, myślę sobie WTF? Jeszcze raz drukuj, słyszę, że pracuje, jak przestała idę znów, a tam kartki brak :D
Mam wrażenie, że taki system od dawna jest stosowany w polskich urzędach. Ilekroć trzeba przyjść do urzędu odebrać jakiś formularz, decyzję czy wniosek to okazuje się, że był ale gdzieś zniknął albo zanim zostanie przekazany gdzieś dalej to musi odleżeć swoje w szufladzie. Do pierwszej szuflady trafiają wnioski, które trzeba rozpatrzyć w normalnym terminie a do drugiej wnioski, które rozpatruje się w terminie "jak się zrobi to się zrobi".
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_VQdWGxdsNWg6rDLcMVyKO3g4AmXjN1yI.jpg
Pobierzczuje ze sprawdziłby sie w dzisiejszych czasach ;p