Taniej by było posadzić tam stado orangutanów, które za kiść bananów dziennie odwalałyby tą samą robotę. Na dodatek śmiem twierdzić, że na głosowaniach/debatach byłaby znacznie większa frekwencja, a średnia IQ na sali raczej zbytnio by się nie obniżyła.
@miki4ever: Gówno mnie to za przeproszeniem obchodzi. Oglądać z domu to i ja mogę jak mi zapłacą. Tyle się przemęczę, choć znacznej części nawet czytanie tekstu z kartki idzie dość opornie. Te głąby nie za to biorą tak grubą kasę, żeby popijając wódkę w pokoju oglądać transmisje. Nagle wszystkich na komisje wywiało? Czyli dostaną usprawiedliwienie za nieobecność na debacie i jeszcze dodatkową kasę za przynależność do komisji od spraw drapania się
@miki4ever: w takim razie, jeśli to nie ma sensu, niech zburza ten budynek. Każdy z nich, będzie siedział w domu, będą dostawać tylko SMS z decyzja władz klubu.
Oni powinni mieć obowiązek stawienia się na każde k@%@a posiedzenie! To jest nasza kasa! Jak ja bym nie przyszedł do roboty, to by mnie wywalili. A te ciule co? W dupie mają.
A po co mają debatować na taki temat? Po co PiSowiec ma wysłuchiwać, że jest ciemnogrodem i średniowiecznym zacofańcem, a Palikociarz czy komunista, że jest mordercą? Poglądy każdej partii są jasne i znane, to jest sprawa, co do której nikt nikogo nie przekona i każdy wie swoje, a obie ustawy nie mają żadnych szans na wejście w życie.
Widać nawet im temat już się znudził. W sumie nic dziwnego, który to juz raz... Lewica zarząda aborcji na życzenie do trzeciego czy czwartego miesiąca, pseudoprawica zarząda całkowitego zakazu, ostatecznie i tak zostanie zachowane status quo. Booooring.
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego posłowie i senatorowie nie są konstytucyjnie przymuszeni do udziału w każdym możliwym posiedzeniu, chyba że stan zdrowia lub obowiązki służbowe im to uniemożliwiają? Co to ma k!#@a być, żeby pracownik do pracy nie przychodził?
Komentarze (57)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- kot ma na wszystko wyj#@#ne i liczy się tylko z sobą, oni też
- kot nie nie wiedziałby nad czym głosuje i jaka jest treść tej ustawy, oni też
- kot nie robi nic specjalnie pożytecznego, oni też
- kot przychodzi wszędzie kiedy mu się chce, oni też, co widzimy choćby na przykładzie tego znaleziska
- kot miaucze, a oni też nie
Edit: skoro oni biorą za to kasę czyli to ich praca, to rozumiem że każdy z nich ma zwolnienie lekarskie?