Obawiam się, że w tym filmie biurokraci nie zostali pokonani.
Główna bohaterka grała dokładnie wg ich reguł, czyli musiała zmarnować masę czasu (a pewno i nieco kasy), aby te wszystkie kwitki zebrać i wypełnić, a uprzednio jeszcze zorientować się jakie kwitki są "niezbędne". Natomiast niedogolony urzędnik i tak zatriumfuje odbierając wypłatę, na którą ona się dorzuciła.
btw. Bang? Ciekawe nazwisko if you know what I mean ;)
@leffort: Grecja pierwsza taki filmik wymyslila jak widac w pozwiazanych (i podobnie jak w "Kiepskich" w Grecji petent tez odszedl z kwitkiem (taczką kwitkow ;)).
Poniższy kawał opisuje jedyny sensowny sposób walki z biurokratami:
Nad rzeką jeden gościu łowił ryby i drugi gościu łowił ryby. Pierwszy gościu przez kilka godzin złowił pełno ryb, a drugi gościu nie złowił ani jednej ryby. Na drugi dzień to samo. Na trzeci dzień to samo. No i ten gościu, co przez trzy dni nie złowił ani jednej ryby, strasznie się wk#!$ił, że nie złowił ani jednej ryby, a tamten gościu złowił
Komentarze (5)
najlepsze
Główna bohaterka grała dokładnie wg ich reguł, czyli musiała zmarnować masę czasu (a pewno i nieco kasy), aby te wszystkie kwitki zebrać i wypełnić, a uprzednio jeszcze zorientować się jakie kwitki są "niezbędne". Natomiast niedogolony urzędnik i tak zatriumfuje odbierając wypłatę, na którą ona się dorzuciła.
btw. Bang? Ciekawe nazwisko if you know what I mean ;)
Nad rzeką jeden gościu łowił ryby i drugi gościu łowił ryby. Pierwszy gościu przez kilka godzin złowił pełno ryb, a drugi gościu nie złowił ani jednej ryby. Na drugi dzień to samo. Na trzeci dzień to samo. No i ten gościu, co przez trzy dni nie złowił ani jednej ryby, strasznie się wk#!$ił, że nie złowił ani jednej ryby, a tamten gościu złowił