W ramach wstepu pare slow wyjasnienia i odpowiedzi na podstawowe pytania:<br />
Pracuje w SOK (Strazy Ochrony Kolei) od paru lat na poludniu naszego pieknego kraju i jestem cos wiecej powiedziec o tej sluzbie.<br />
Zapewne wiekszosci z was SOKista kojarzy sie z grubymi panami, wasami i mandatami... ale nie do konca tak to wyglada - mozna powiedziec, ze praca SOK na poludniu kraju (Tarnowskie Gory, Katowice i okolice) wyglada zdecydowanie inaczej niz w pozostalych komendach regionalnych. To co sie dzieje w tamtych rejonach mozna smialo nazwac dzikim zachodem:<br />
kradzieze zlomu, kradzieze wegla (mial i koks tez), przesylek wartosciowych, trakcji, kabli i generalnie wszystkiego co moze miec jakas wartosc.<br />
Jesli chodzi o kradzieze zlomu to maja na to pare sposobow:<br />
- otworzenie wagonu podczas jazdy, troche zlomu poleci a oni sobie kiedys go wyzbieraja<br />
- wskoczenie na wagon podczas jazdy pociagu (predkosc jazdy pociagow 20km/h ze wzgledu na kiepski stan torowiska jest tu norma), zlom jest przez ekipe zrzucany zeby pozniej mozna bylo po to podjechac autem i wyzbierac swoj lup. Ktos w wykopie o kradziezach zlomu pytal jak oni schodza z takiego pociagu - po prostu go hamuja i oddalaja sie z miejsca, bywa tak, ze pociag jest zahamowany gdzies daleko w srodku lasu, wiec dosyc ciezko jest szybko dojechac i jeszcze zatrzymac kogokolwiek na goracym uczynku.<br />
- zatrzymanie pociagu i zaleznie od fantazji i mozliwosci: zrzucenie zlomu z gory wagonu lub otwarcie drzwi jesli nie sa zadrutowane.<br />
<br />
Kradziez "czarnego zlota" wyglada na ogol tak, ze otwieraja drzwi podczas jazdy i zawsze im cos sie usypie (sa miejsca gdzie wrecz nie widac tlucznia bo wszystko jest juz czarne - <a href="//maps.google.pl/maps?q=50.243596,19.135212&amp;hl=pl&amp;ll=50.243733,19.136896&amp;spn=0.004631,0.011362&amp;num=1&amp;t=h&amp;z=17" rel="nofollow">tu na przykladzie Myslowic</a><br />
Jednak nie zawsze otwieraja pociag na biegu, potrafia go zahamowac i wziac sie za otwieranie (czasem w wyniku tego pociag zostanie 'rozerwany'), zlodzieje maja sporo sposobow i duze doswiadczenie w tym co robia. Usypany wegiel 'nalezy' do nich i nikt im tego nie wyzbiera przypadkiem. Zima mamy istny sajgon, ludzi zawsze bedzie malo (a jest bardzo malo) a zlodzieje maja spore zapotrzebowanie, wiec przeprowadzenie calego pociagu o dlugosci ~700m z weglem jest czasem naprawde trudnym wyczynem - hamuja, otwieraja, klada przeszkody, sami staja na torach, po prostu maja fantazje. Jesli nikt nie zauwazy to otwarte drzwi od wagonu moga narobic naprawde duzo szkod - uszkodzona infrastruktura, powyrywane semafory.<br />
<br />
Powoli konczac napisze jeszcze pare slow o kradziezach sieci trakcyjnej - tu to juz wystepuja na ogol 'zawodowcy', maja dobre auta, motory, quady, noktowizory; jak szykuja robote to potrafia nam i policji zrobic tzw. 'ogon' i wziac sie za swoja robote.<br />
<br />
Pare osob pisalo o skupach zlomu, ewidencji sprzedazy itd - zlodzieje maja skupy ustawione na telefon, maja 'lup' to wlasciciel (ktory na ogol jeszcze do niedawna sam sie zajmowal w/w rzeczami) bierze od nich co trzeba i tyle w temacie.<br />
<br />
Generalnie teraz chyba niemal wszystko jest w cenie, zlom podobno ok 1zl/kg, miedz chyba w okolicach 20zl/kg, a czarne 400/600/800 tona.<br />
<br />
Mozna by jeszcze wiele rzeczy na ten temat napisac, po prostu pytajcie a ja bede staral sie odpowiadac.<br />
<br />
PS. przepraszam za brak polskich znakow! <br />
<br />
Odpowiadajac jeszcze na pytania z poprzednego wykopu:<br />
<br />
<cite> <ol><li>Dlaczego brak jest reakcji ze strony SOK? Brak zgłoszeń? Zbyt duże odległości od bazy i czas dotarcia? Inne?</li></ol></cite><br />
Reakcja jest zawsze, tylko zanim dotrze zgloszenie (o ile w ogole ktos zglosi) i nim pokonamy czasem te 20-30km, to czesto bywa zbyt pozno na cokolwiek, no ale nie zawsze tak jest; po np ustawieniu przeszkody na torach potrafimy czasem dotrzec w te 2/3minuty, ale co z tego jak pociag zostanie otwarty na samym koncu, ponad 500m od lokomotywy, w nocy i bez drogi dojazdowej? Zeby takie cuda sie nie dzialy to tu trzeba by postawic sokiste/policjanta co 200 metrow i to z dwoch stron pociagu.<br />
<br />
<cite> <ol><li>Często zdarza Wam się złapać takich delikwentów? <br />
Recydywiści? Biedota? Stare chłopy alkoholicy? Młodziaki "ze sposobem na życie"? Da się ich jakoś scharakteryzować ogólnie? &gt; Znaleźć jakiś wspólny najczęstszy mianownik?</li></ol></cite><br />
Najczesciej lapie sie ich jak przychodza po swoje lupy, generalnie wiek 15-50, przez cale zycie sie tym trudnia i nic innego nie potrafia, dodatkowo bieda spowodowana brakiem pracy no i wola isc na latwizne, zaden z nich za 1500 netto nie pojdzie do roboty.<br />
<br />
<cite> <ol><li>Jakieś zabawne sytuacje w związku z interwencjami/ich brakiem?</li></ol></cite><br />
Moze nie tyle co zabawne, ale czasem bywa tak, ze pociag zostanie trzy razy zatrzymany i otworzony na odcinku ~20km - mina maszynisty bezcenna.<br />
Z innych sytuacji - lecisz za gosciem ktory zbieral wegiel, w koncu go lapiesz i okazuje sie to ten sam typ ktorego zlapales juz 5 razy w tym miesiacu, czasem juz nawet nie ucieka...<br />
<br />
Ogolnie to zlodzieje niezbyt nas lubia, nie ma szans zeby ktorys z nas po pracy przeszedl sobie przez taka dzielnice gdzie wykonujemy swoja prace, a nawet w pracy podczas patrolu pieszego trzeba naprawde uwazac - chociaz sporo sie poprawilo, kiedys ekipa z lancuchami, tasakami, palkami czy rzucanie kamieniami, podpalenia samochodow bywaly czestszymi zjawiskami, chociaz obecnie im i tak fantazji nie brakuje.
Komentarze (314)
najlepsze
2. Czy miałeś sytuacje gdzie musiałeś użyć broni służbowej (o ile się nie mylę jesteście formacją uzbrojoną)?
3. Jak wygląda rekrutacja do SOK? Szkoły oficerskie?
4. No i to co zwykle - ile zarabiasz i ile zarabiałeś na początku?
5. O! Jeszcze jedno - jak wygląda system stopni? Jaki masz stopień?
Raczej zagrozenie bedzie podobne, generalnie w tych dzielnicach jakikolwiek mundur budzi dosyc negatywne emocje.
Tak, jestesmy formacja uzbrojona, osobiscie jeszcze nigdy nie musialem uzywac broni, ale sa tacy co musieli.
Wysylasz/zanosisz CV -> rozmowa
Chyba mieli ze mnie niezłą bekę bo pierwsze o co się zapytałem to czy jesteśmy w Gdańsku, niestety okazało się że to Słupsk...
Ile wynosi mandat za przejście w miejscu niedozwolonym, przez tory?
Jesli chodzi o mandaty to nie mamy taryfikatora tak jak np drogowka, zakres jest
2. Ludzie przechodzący przez tory, załóżmy że jest miejsce gdzie jest skrótem. Bardziej zachowujecie się że mandat, czy wolicie tłumaczyć że to może grozić śmiercią i dajecie ostrzeżenie?
3. Bałeś się kiedyś o swoje życie?
Pozdrawiam.
2. To juz zalezy od czlowieka, jak widze kogos kto przelatuje przed samym pociagiem to sa bardzo duze szanse na mandat, a jak ktos sobie spokojnie przechodzi to zazwyczaj pouczenie, chociaz sa tacy co po prostu lubia 'bawic' sie w mandaty.