Wracamy do gry. Polska nas potrzebuje
Czy jeszcze to pamiętacie? Lato i jesień 1980 r., gdy trzeba było wstać, rozprostować plecy i powiedzieć głośno: mamy was dość, czerwone pachołki, wasz czas się kończy. Pamiętacie ten strach, który jeszcze trzymał za gardło, ale i tę wściekłość, że już dłużej tak być nie może?
iryss z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
W każdym pali się iskra, wielu chce coś zmienić, powstają różne akcje, lecz niewielu ma siłę i zapał w tym wytrwać. To jest problem. Jest tyle spraw, które można naprawić bez kłótni ideologicznych, po prostu zjednoczyć się i przeprowadzić atak na "klasę próżniaczą". Żądać, wymagać, pokazać, że jest nas wielu.
Zasadniczy problem jest taki, że szary człowiek nie podskoczy w pracy bo pracuje u prywaciarza, który życzliwość zamienił na bezczelność. Strajk