Pan Daniel studiuje dziennie. Ma 65 lat i zaskoczył swoich wykładowców
Na imprezy studenckie na razie nie chodzi, ale nie wyklucza. Pan Daniel spod Lublina studiuje na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, na pierwszym roku matematyki na studiach dziennych. Studiuje, bo zawsze o matematyce marzył. I teraz postanowił to marzenie spełnić.
pies_ogrodnika z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 86
Komentarze (86)
najlepsze
(oglądałem przed chwilą zw skurcz )
Rozśmieszyło mnie w artykule, że studenci odnosili się do niego lepiej niż wykładowcy. Jak to jest, że większość (nie wszyscy ofc) wykładowcy to banda aroganckich buców?
Jeśli cokolwiek ma być w tym kraju nieodpłatne, to na pewno dostęp do szkolnictwa wyższego. Resztę pal licho.
Masz całkowitą rację. Z tą różnicą, że zakłady Kruppa w Niemczech, które produkowały na rzecz armii, po wojnie dalej prowadziły i rozwijały inne gałęzie produkcji. U nas wyszła niekompetencja, rozbrykanie związków zawodowych, ale też i geopolityka.
Podam pewien przykład. W 1990 roku w Czechosłowacji weszła w życie ustawa o innowacyjności. Mówiła ona, że jeśli w jakimś firmie molochu istnieje dział badawczo wdrożeniowy, a firma pada, dział ten jest przez 10
Dlaczego mamy kiepską reprezentację w piłce nożnej? Nie, nie jesteśmy narodem kalek. Tylko u nas w piłkę grają dzieciaki, których rodzice zapiszą do piłkarskiej szkółki, jeżdżą z nimi na treningi, a nie te, które mają do tego talent i predyspozycje. Chodzi o to, aby w ramach systemu edukacyjnego nie pozwolić na marnowanie talentów. A to jest bezcenne dla społeczeństwa i gospodarki.
Nie chodzi mi nawet o płacenie z budżetu. Niech