Zajebisty jest. Chciałbym kiedyś pójść na jego wykład retoryki. Od pierwszego zdania automatycznie zastosował technikę oddzielenia personalnych zarzutów od tematu dyskusji, dał sobie czas do namysłu gadając coś tam i poszedł w tą stronę budując swój autorytet osoby rządzącej a nie gadającej tak sobie. (pan sobie gada a ja będę musiał podejmować decyzje a za to zapłacą wszyscy) No i jeszcze to dostosowania języka do poziomu odbiorcy, klasa sama w sobie (ja
Ech, szkoda, że nikt nie zapytał "Panie premierze, czy pan na nas wypuści policję z pałami i gazem tak jak komuna, jak przyjdziemy po pana?"
Takie pytanie powinien dostać na początku. Nawet, gdyby nie odpowiedział, to byłaby szansa, że się zdenerwuje odpowiednio mocno, żeby stracić panowanie nad sobą.
Bo np. w tym nagraniu powyżej widać, że na początku jest bardzo podk*rwiony, ale w toku pierdzielenia do mikrofonu się uspokaja...
Kłamca i jeszcze nie potrafi logicznie powiązać dwóch części pytania w jedno. Tyle, że nie z debilizmu, tylko celowo, bo i niby co miał powiedzieć? "p%@$#@%ę was, kmioty; władzy nie oddam"?
Ja jestem ciekaw kto naszemu uwielbionemu, wyniesionemu na ołtarze, przenajświętszej, królewskiej mości premierowi rzeczy pospolitej, krwią splamioną teksty pisze...
Problem polega na tym, że premier ma rację z tym, że przegrał przez 3x15 i całkiem słuszny jest wniosek, że ludzie w większości nie chcą niskich podatków, bo wolą mieć zapewniony jakikolwiek mityczny socjal i "Polskę solidarną". To irracjonalne, w dłuższej perspektywie samobójcze i paradoksalne, ale tak właśnie jest.
Porozmawiajcie na temat progresji podatkowej ze znajomymi nie orientującymi się w sprawach ekonomii i polityki. Podejrzewam, że większość stwierdzi, że gradacja podatkowa jest
@panpromo09: rozumiem, że Adam Smith też nie znał się na ekonomii, bo był za progresywnym podatkiem dochodowym?
The rich should contribute to the public expense, not only in proportion to their revenue, but something more than in that proportion.
The subjects of every state ought to contribute towards the support of the government, as nearly as possible, in proportion to their respective abilities; that is, in proportion to the revenue which they respectively enjoy under the protection of the
Komentarze (81)
najlepsze
Takie pytanie powinien dostać na początku. Nawet, gdyby nie odpowiedział, to byłaby szansa, że się zdenerwuje odpowiednio mocno, żeby stracić panowanie nad sobą.
Bo np. w tym nagraniu powyżej widać, że na początku jest bardzo podk*rwiony, ale w toku pierdzielenia do mikrofonu się uspokaja...
Bo do tego się to sprowadza.
Porozmawiajcie na temat progresji podatkowej ze znajomymi nie orientującymi się w sprawach ekonomii i polityki. Podejrzewam, że większość stwierdzi, że gradacja podatkowa jest
The rich should contribute to the public expense, not only in proportion to their revenue, but something more than in that proportion.
The subjects of every state ought to contribute towards the support of the government, as nearly as possible, in proportion to their respective abilities; that is, in proportion to the revenue which they respectively enjoy under the protection of the