Krążą legendy, że istnieje mistyczny kalendarz, który ma w sobie zaznaczony dzień tej kadencji, kiedy z rządu nie popłynie żaden %%!#owy news. Ale to nie wiem gdzie go można dostać.
Co wy ludzie chcecie. Macie takiego płemieła jakiego wybraliscie przez swoje siedzenie w domach: bo nie ma na kogo glosowac, a na dodatek jesli ktos pragnie sie zorganizowac przeciwko ZUSowi w Szczecinie, piszecie, ze wam za daleko!!! Nosz k%#!a mac, ręce opadają!
Zastanawia mnie od dłuższego czasu pewna myśl, czy Polacy są skłonni wyjść na ulice i zaprotestować, nie nadmieniam protestu pielęgniarek, policjantów, taksówkarzy itd. tylko Polacy jako naród jako ruch który jest skłonny przeciwstawić się temu co ma miejsce w tym momencie, bo sytuacja jest dość niepokojąca spoglądając na przestrzeni czasu, kiedy w innych krajach zaczęto ujawniać zmiany działające na niekorzyść społeczeństwa lub zaczeły wychodzić matactwa instytucji rządowych ludzie wychodzili na ulice bez
Zauważ że jeszcze kilka lat temu nikt nie mówiło zadnych rewolucjach, wyjsciu na ulicę a od jakiegos czasu coraz wiecej osób ten temat połapuje, poczekamy jeszcze jakiś czas to moze coś wykiełkuje, zamiast bzdurnej paplaniny.
@Shewie: Pewnie są, tylko po pierwsze - nie jest tak źle, po drugie - obecna sytuacja nie jest winą obecnego rządu (ba, nawet PiS'u) - jest to wynik długoletniej, nieodpowiedzialnej polityki wszystkich rządzących partii. W takim wypadku czego cały ten motłoch mógłby żądać? Kolejnych wyborów? To będzie to samo. Jakiś konkretnych zmian systemowych? Może usunięcie ZUS'u (tak przykładowo) - rząd powie "ok, tylko skąd w takim razie mają dostawać pieniądze emeryci?"
Samolot leci WAW-GDA potem musi wrócić do bazy czyli GDA-WAW i polecieć znowu po księcia czyli WAW-GDA-WAW. Mi wychodzi 120 tys zł ale za jeden weekend!
Komentarze (167)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Zauważ że jeszcze kilka lat temu nikt nie mówiło zadnych rewolucjach, wyjsciu na ulicę a od jakiegos czasu coraz wiecej osób ten temat połapuje, poczekamy jeszcze jakiś czas to moze coś wykiełkuje, zamiast bzdurnej paplaniny.
"Godzina (wliczając koszty opłacenia załogi i czarteru) będzie kosztowała 36 tys. zł"
http://wyborcza.pl/1,76842,7885475,Nowe_samoloty_dla_VIP_ow__umowa_jest_juz_gotowa.html
Samolot leci WAW-GDA potem musi wrócić do bazy czyli GDA-WAW i polecieć znowu po księcia czyli WAW-GDA-WAW. Mi wychodzi 120 tys zł ale za jeden weekend!