W tym roku mają być wprowadzeni do Rock'n'Roll Hall of Fame. Fani już snują fantazje o powrocie klasycznego składu, ale moim zdaniem szanse są minimalne.
Przez jakiś czas dobrze się to zapowiadało. Axl miał wydać po stu latach pracy swoje Chinese Democracy, Slash z kolegami działali jako Velvet Revolver i nagrali dwie naprawdę dobre płyty. Wydawało się, że uda się uratować zgliszcza Gunsów, ale teraz znowu jest totalny impas. Chinese Democracy okazało się mocno kontrowersyjne, następcy płyty nie widać, zespół znów funkcjonuje w kratkę, poza tym Axl jest w naprawdę bardzo słabej formie wokalnej. Z kolei Velvet Revolver utknęli bez wokalisty. Co prawda Slash działa z Mylesem Kennedym, który jest fantastycznym wokalistą, ale muzyka z tego wychodzi taka sobie.
Żeby przywrócić obecnie klimat Gunsów, lepiej nie oglądać obecnych wyczynów Axla... lepiej sięgnąć po to:
@szczepqs: jeśli chodzi o Slasha, to najłatwiej się dowiedzieć tutaj: http://slashonline.com/tour/ . Jakaś trasa dopiero co się skończyła, pewnie będzie następna wkrótce. Była zapowiadana jakaś trasa po Wielkiej Brytanii, ale to trochę daleko.
Chętnie bym zobaczył Slasha i Kennedy'ego - tego ostatniego widziałem na koncercie Alter Bridge i gość nie dość, że śpiewa fantastycznie, to jeszcze ma niesamowity kontakt z publicznością. Wytwarza taki klimat, jaki potrafią wytworzyć tylko najwięksi.
@text: Mam wrażenie, że tak się wypowiadają osoby, które nawet nie próbują szukać niczego w nowej muzyce i zamykają się na paczce Guns N' Roses, Led Zeppelin, Black Sabbath, The Doors. Sprawdź sobie zespół Graveyard, w 2011 wydali album Hisingen Blues z takim bluesowo-hard rockowym zadziorem ,który pasuje do zespołów z lat 60, 70. Poza tym z takich bardziej popularnych to Queens of the Stone Age są dalej aktywni a
Komentarze (16)
najlepsze
Przez jakiś czas dobrze się to zapowiadało. Axl miał wydać po stu latach pracy swoje Chinese Democracy, Slash z kolegami działali jako Velvet Revolver i nagrali dwie naprawdę dobre płyty. Wydawało się, że uda się uratować zgliszcza Gunsów, ale teraz znowu jest totalny impas. Chinese Democracy okazało się mocno kontrowersyjne, następcy płyty nie widać, zespół znów funkcjonuje w kratkę, poza tym Axl jest w naprawdę bardzo słabej formie wokalnej. Z kolei Velvet Revolver utknęli bez wokalisty. Co prawda Slash działa z Mylesem Kennedym, który jest fantastycznym wokalistą, ale muzyka z tego wychodzi taka sobie.
Żeby przywrócić obecnie klimat Gunsów, lepiej nie oglądać obecnych wyczynów Axla... lepiej sięgnąć po to:
http://www.youtube.com/watch?v=u8KIjHQJDJY
Chętnie bym zobaczył Slasha i Kennedy'ego - tego ostatniego widziałem na koncercie Alter Bridge i gość nie dość, że śpiewa fantastycznie, to jeszcze ma niesamowity kontakt z publicznością. Wytwarza taki klimat, jaki potrafią wytworzyć tylko najwięksi.
Szukam, szukam :D i słucham.
Ale to już nie jest