Wpis z mikrobloga

#perfumybiedaka

Wpis nr 14.

Długo mnie nie było, ale w końcu zmusiłem się do znalezienia odrobiny czasu i nie przychodzę z byle czym

Nikos Sculpture pour Homme

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Nikos/Sculpture-pour-Homme-925.html
https://www.fragrantica.com/perfume/Nikos/Sculpture-pour-Homme-925.html

Nikos Sculpture pour Homme został wydany w 1995 roku i jest do kupienia bez problemu poniżej 0,70zł/ml. Zanim przejdę dalej muszę zaznaczyć, żebyście przyjrzeli się dacie wydania. W tym zapachu czuć oldschool, ALE jednocześnie jest to zapach, który odnajduje się w dzisiejszych realiach. Przeciętny odbiorca raczej nie uzna go za ten słynny "dziadkowy zapach".

Kompozycja zapachowa

Kiblowy odświeżacz powietrza premium. Trochę na serio, trochę na żarty. W każdym razie, nutą przewodnią jest kwiat pomarańczy. Pachnie to jak typowy biały kwiat z nutą lekkiej pomarańczy. W przypadku tego Nikosa w otwarciu mamy również cytrynę, która podbija naturalną cytrusową nutę kwiatu pomarańczy i może bardzo delikatną bergamotkę w tle, która daje minimalny kwasek całości. Z cytryną w tanich perfumach jest ten problem, że pachnie ona równie tanio, wręcz szaletowo. W tym przypadku też tak jest, ale dopiero po paru minutach. Na starcie jej słodycz robi robotę i dobrze podbija kwiat pomarańczy.

Uznajmy, że otwarcie znika dość szybko, a w nutach serca mamy więcej kwiatów. Zmiany są niewielkie, ale wprawiony nos bez covidowej traumy poczuje jaśmin (kolejny biały kwiat) oraz geranium. Nie są to jakieś znaczące zmiany. Według mnie zapach po wstępnym otwarciu przechodzi w stan zawieszenia między nutami głowy i nutami serca, więc jako takiej środkowej fazy nie ma.

Przy samej skórze oraz w późniejszej fazie czuć słodki akcent fasolki tonki z żywiczno-balsamicznym akcentem. Fragrantica podpowiada, że jest to benzoes. Ja w każdym razie nie czuję tego wystarczająco wyraźnie, żeby nazwać to inaczej. Kwiat pomarańczy jest oczywiście wyczuwalny cały czas, więc pod koniec dostajemy tonkowo-kwiatowego ulepa, który mimo wszystko da się lubić. Im dłużej od użycia, tym przy skórze jest coraz bardziej słodko i coraz mniej kwiatowo. Faza bliskoskórna jest zdecydowanie najbardziej jakościowa w tym zapachu.

Parametry

Mocarzem zdecydowanie nie jest, ale tragedii też nie ma. Trzy godziny umiarkowanej projekcji nie powinny być problemem. Na skórze powinien wytrzymać te osiem godzin.

Podsumowanie

Nie jestem fanem ani kwiatowców, ani tonki, ale ten zapach ma w sobie coś takiego, że chcę go mieć na półce. Ma w sobie zarówno charakter starszych zapachów, jak i przyjemną woń nowszych. Jeśli komuś spodoba się jego zapach, to zdecydowanie wart jest tych pieniędzy. Lubię go użyć, gdy jest umiarkowanie ciepło, zwłaszcza na początku jesieni.

Cyferki pod spodem może i są trochę za niskie, ale naprawdę nie mam po drodze z kwiatowcami i używam ich bardzo sporadycznie.

SUBIEKTYWNA OCENA CYFERKOWA

Dodałem tę część ze względu na kilka próśb. Mimo wszystko zachęcam, żeby samemu wyrobić sobie jakieś zdanie na podstawie wcześniejszego opisu.

Projekcja: 6,5/10
(0 - woda z kranu, 5 - przeciętne, 7 - idealne do spędzenia 8 h w budynku, 10 - niesamowicie mocne)

Trwałość: 6,5/10
(0 - woda z kranu, 5 - przeciętne, 7 - idealne do spędzenia 8 h w budynku, 10 - niesamowicie mocne)

Zapach: 6,5/10
(0 - do odstraszania ludzi, 5 - tolerowane przez większość, 7 - całkiem lubiane, 10 - uwielbiane)

Jakość składników: 6,5/10
(0 - wali biedą 5 - akceptowalne dla większości, 7 - naturalny zapach 10 - bardzo wysoka jakość)

Jakość kompozycji: 7,5/10
(0 - wali biedą 5 - akceptowalna dla większości, 7 - komplementowany zapach 10 - bardzo komplementowany zapach)

Moja ocena zapachu: 6,5/10

#perfumy
M13X - #perfumybiedaka

Wpis nr 14.

Długo mnie nie było, ale w końcu zmusiłem si...

źródło: comment_165921081711N8Xx21iiwWtEJsiHclOD.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@M13X: uwielbiam. Ale na mnie cholernie słabo projektuje. Na poczatku czuc nawet spoko ake potem zapach mocno ucieka. Niemniej polecam. Delikatne, tanie i ciekawe.
  • Odpowiedz
@M13X: zapach strasznie sztuczny niczym perfumy z kiosku, do tego po godzinie nic już nie czuć. Strasznie się zawiodłem, ale przynajmniej kosztuje to grosze
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Choir: czy ja wiem, czy aż taki sztuczny. Poza cytryną na wstępie nie ma za bardzo do czego się przyczepić jak na tę półkę cenową. Tonka i białe kwiaty takie po prostu są. W drogich, podkreślam w drogich perfumach oczywiście będą brzmieć lepiej, ale jeśli ktoś ma nie być fanem tych nut, to i tak ich nie będzie lubił
  • Odpowiedz
@M13X: to nie mogą być w moim przypadku białe kwiaty, bo choćby Amouage Reflection jest jednym z moich ulubionych zapachów. Całokształt ma zwyczajnie jakąś nutę, która mnie męczy i pachnie tandetą przez cały (godzinny) cykl projekcji
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Choir: obstawiam cytrynę lub geranium. Ewentualnie tonkę, ale ona jest wyczuwalna dopiero od pewnego momentu, a przy samej skórze jest naprawdę spoko
  • Odpowiedz