"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 23, Bonobo. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. Słucham tych artystów od lat a mimo to, co i raz udaje mi się nimi kogoś zaskoczyć, bo ten ktoś nic na ich temat nie słyszał. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W dzisiejszym odcinku zapoznamy się z brytyjskim artystą, który nazywa się Simon Green. Ale zdecydowanie bardziej znany jest pod pseudonimem Bonobo. Kolejny podopieczny wytwórni Ninja Tune a wcześniej Tru Thoughts. I właśnie w tej wytwórni, w wieku 18 lat wydał swój debiutancki album "Animal Magic". A potem były kolejne, a każdy był coraz lepszy. Muzyka jaką tworzy Simon to mieszanka elektroniki, downtempo, ambientu i breakbeatu.

ZaczniemyPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 22, Saltillo. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. Słucham tych artystów od lat a mimo to, co i raz udaje mi się nimi kogoś zaskoczyć, bo ten ktoś nic na ich temat nie słyszał. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiaj będzie o artyście, który ukrywa się pod pseudonimem Saltillo. Nazywa się Menton J. Matthews III i jest multiinstrumentalistą. Współtworzy też muzyczny projekt o nazwie Sunday Munich. Jego muzyka zawiera wszystko to co lubię najbardziej: pianina, instrumenty smyczkowe, elementy trip-hopu i elektroniki. Lubi też wzbogacać swoje utwory wersami z Shakespeara czy filmów.

TradycyjniePokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 21, Beirut. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. Słucham tych artystów od lat a mimo to, co i raz udaje mi się nimi kogoś zaskoczyć, bo ten ktoś nic na ich temat nie słyszał. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiaj będzie projekt muzyczny pochodzący ze Stanów Zjednoczony. Założycielem jego jest młody muzyk Zach Condon, a jego dzieło nosi nazwę Beirut. Jest to projekt wykonywający muzykę indie rockowo-folkową. Zach w wieku 16 lat porzucił szkołę Santa Fe High School i ruszył w podróż po Europie. Tam odkrył muzykę bałkańską, głownie wykonywaną przez Bobana Markovića i Gorana Bregovića.

ZaczniemyPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 20, Ayreon. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. Słucham tych artystów od lat a mimo to, co i raz udaje mi się nimi kogoś zaskoczyć, bo ten ktoś nic na ich temat nie słyszał. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiaj okrągły, 20 już odcinek zatem dzisiaj będzie moc. Moc z przytupem. Coś co słucham od lat i chyba nigdy mi się nie znudzi. Dzisiaj udamy się do Holandii by zapoznać się z muzycznym projektem o nazwie Ayreon. Jest to projekt założony przez Arjen Anthony Lucassena. Muzyka jaką wykonują to połączenie heavy metalu z rockiem progresywnym, jest też trochę folku, muzyki poważnej, elektronicznej, metalu symfonicznego i folk metalu. Jednak najlepiej będzie jak posłuchacie, bo trudno to jednoznacznie zdefiniować. A zapewniam Was, że warto. Cały urok projektu Ayreon polega na tym, że właściwie na każdej płycie a nawet i w utworach... Występują inni muzycy i wokaliści. Ayreon to tak naprawdę muzyczny projekt zrzeszający pod swoim szyldem rozmaitych muzyków i wokalistów, zebranych by nagrać konkretną płytę. Mało tego, utwory utrzymane są w klimacie "rock opery", co oznacza, że w utworach mamy kilku wokalistów, mężczyzn, kobiety a całość utworów jest prowadzona niczym sztuka w operze, z podziałem na rolę. Mamy kilku bohaterów (wokalistów) oraz narratora historii. Tak, więc niektóre albumy Ayreon są albumami koncepcyjnymi i opowiadają w utworach jakieś historię. Naprawdę pomysłowy i warty sprawdzenia projekt.

ZatemPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 19, Múm. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. Słucham tych artystów od lat a mimo to, co i raz udaje mi się nimi kogoś zaskoczyć, bo ten ktoś nic na ich temat nie słyszał. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Powracamy kolejny raz do muzyki Islandzkiej. Dzisiaj zaprezentuję zespół grający muzykę eksperymentalną, z domieszką elektroniki, post-rocka i z dodatkiem tradycyjnych instrumentów muzycznych. Zespół nazywa się Múm, a jego nazwa... Nic nie oznacza. Múm to Múm. Zespół tworzy od 1997 roku i ma już na koncie kilka naprawdę dobrych płyt.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 18, The Cinematic Orchestra. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W dzisiejszym odcinku będzie grubo. Sięgniemy po jeden z zespołów legendarnej, londyńskiej wytwórni Ninja Tune. Zespół nazywa się The Cinematic Orchestra i tworzy muzykę z pogranicza nu jazz, mieszając elektronikę i jazz w swoich kompozycjach. Zespół powstał w 1999 roku, a do życia powołał go Jason Swinscoe. Zespół trafił do szerszego grona odbiorców dzięki nowemu soundtrackowi, który skomponowali do filmu "Człowiek z kamerą" z 1929 roku. Płyta ukazała się w 2003 ("Man with a Movie Camera") i od tego czasu ich popularność tylko rosła. Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy TCO zagrało swój pierwszy koncert w Polsce, w warszawskim Palladium. Koncert był świetny tak jak i twórczość zespołu.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 17, M83. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiaj zrobimy sobie wycieczkę do Francji, by zapoznać się z zespołem grającym muzykę elektroniczną, zmieszaną z rockiem. Zespół nazywa się M83, a jego twórcą jest Anthony Gonzalez i Nicolas Fromageau. Jako, że M83 w przeszłości robił remiksy takich zespołów jak Placebo, Depeche Mode czy Goldfrapp, to warto się nim zainteresować.

ZaczniemyPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 16, James Blake. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiejszy odcinek poświęcę młodemu artyście z Londynu, który nazywa się James Blake. Jak dotąd spod jego rąk wyszła jedna długogrająca płyta, oraz kilka EPek. Ale już niedługo ukaże się drugi, długogrający album. Muzyka z pogranicza elektroniki, soulu i post-dubstepu.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 15, Low Roar. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiaj będzie muzyki islandzkiej ciąg dalszy... Na warsztat bierzemy artystę ukrywającym się pod pseudonimem Low Roar. Aby nie dublować słów jakie chciałbym o nim napisać, odeślę Was do fajnie napisanych słów na jego temat. Kliknijcie i przeczytajcie a ja poniżej przedstawię kilka jego utworów.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 14, Soap&Skin. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Dzisiejszy odcinek zostanie poświęcony młodej kompozytorce z Austrii, która nazywa się Anja Plaschg a tworzy pod pseudonimem Soap&Skin. Gdy miała 6 lat zaczęła grać na pianinie, a w wieku 14 - na skrzypcach. W tym też czasie zaczęły się zainteresowania muzyka elektroniczną. Co parę lat później wpłynęło na jej twórczość. Połączenie klasycznych instrumentów, pianina, skrzypiec z elementami elektroniki. Jak do tego dodamy trochę melancholii, mrocznych dźwięków, kobiecego wokalu, to uzyskamy muzykę jaka tworzy Soap&Skin.

NiePokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 13, Max Richter. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Abyście nie czuli się znudzeni, w dzisiejszym odcinku znowu zmieniamy brzmienie o 180 stopni. Dzisiaj będzie o artyście, którego można zakwalifikować do tak zwanej muzyki filmowej. Ale on sam woli nazywać styl w którym tworzy - neoklasycznym. Max Richter, bo o nim mowa to kompozytor i pianista urodzony w Niemczech, a od dziecka mieszkający w Wielkiej Brytanii. Nie będę się rozpisywał szczegółowo na temat utworów, które Wam zaprezentuje, bo każdy z nich zawiera to co najbardziej lubię: pianino i instrumenty smyczkowe.Pokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 12, The Temper Trap. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W dzisiejszym odcinku zmieniamy klimaty o 180 stopni. Dzisiaj będzie bardziej gitarowo, bardziej melodyjnie i wokalnie. Dzisiaj przenosimy się do Australii a dokładniej do Melbourne, by zapoznać się z zespołem The Temper Trap. Jeśli ktoś lubi trochę piskliwy wokal, trochę zawodzący, trochę w stylu Chrisa Martina z Coldplay, to myślę, że znajdzie tu coś dla siebie.Pokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 11, Kammerflimmer Kollektief. | Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Pozostajemy w klimacie wczorajszych brzmień mrocznego jazzu wymieszanego z elektroniką. Dzisiaj chciałbym Wam zaprezentować zespół Kammerflimmer Kollektief pochodzący z Niemiec. Ich muzyka to mieszanka jazzu, elektroniki, instrumentów smyczkowych... I mrocznego brzmienia.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 10, The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

Czasem z muzyką jest tak, że słuchamy jej za dużo, zbyt rozmaitych wykonawców, zbyt dużo utworów i po jakimś czasie "odkładamy na półkę", to co słuchaliśmy kiedyś. Na szczęście z czasem przypomnimy sobie o tych wykonawcach i trafiają ono ponownie do odsłuchu. W dzisiejszym odcinku dzięki użytkownikowi @Pshemeck, który wrzucił utwór na mikroblog przypomniałem sobie o świetnym zespole, który nazywa się The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble i to jemu poświęcimy ten odcinek. Tutaj pozowlę sobie zacytować fragment opisujący zespół "Holenderska formacja grająca nowoczesny jazz połączony z elektroniką i ambientem. Styl muzyczny zespołu został zainspirowany starymi filmami takimi jak np. „Nosferatu” czy legendarny „Metropolis” a także surrealistycznymi animacjami Jana Švankmajera (czeski reżyser). Muzyka TKDE mimo iż wyrosła na bazie jazzu charakteryzuję się tajemniczością oraz mrocznym brzmieniem uzyskiwanym głównie za sprawą instrumentów klawiszowych i elektronicznych efektów". Nie wiem jak Was, ale mnie już sam opis zachęcił by kilka lat temu sięgnąć po pierwszą płytę TKDE, która niesamowicie wpadła mi w ucho. Kolejne zresztąPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 9, Lamb. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W dzisiejszym wydaniu WMWU udamy się na wycieczkę do Wielkiej Brytanii, gdzie w Menchesterze powstał zespół o nazwie Lamb. Tworzy go duet: Andy Barlow i Lou Rhodes. Lamb działał od roku 1996, w którym to wydał swoją debiutancką płytę. Potem poszło już z górki, kolejne płyty i rosnąca popularność. Aż tu nagle w 2004 roku postanowili zakończyć działalność i zabrać się za solowe projekty. Przerwa trwała do 2009 roku a w międzyczasie Andy i Lou wydali swoje solowe płyty. W 2009 roku nastąpił też przełom i duet zaczął tworzyć ponownie pod szyldem Lamb a przy okazji zapowiedzieli szereg koncertów. Tu zacznę trochę przynudzać wspomnieniami, bowiem Lamb wystąpił też w Polsce. I tak 14 sierpnia 2009 zagrali swój pierwszy koncert w Polsce, w Warszawskim klubie Palladium a gościnnie towarzyszył im na kontrabasie Jon Thorne. Ludzie! Co tam się działo to jest nie do opisania. Totalny kosmos, magia. Jeden z lepszych koncertów na jakim byłem. Tutaj możecie się z nim zapoznać jak chcecie. W dużej mierze przyczynił się do tego świetny kontakt zespołu z publicznością. Wymiana zdań między utworami, opowieści Andy'ego i tak dalej. Zwłaszcza jeden jego tekst wpadł mi w pamięć. Gdy powiedział, że każdy koncert grają tak, jakby miał to być ich ostatni. I faktycznie dało się to odczuć po występ był niesamowity. Po koncercie sami zapowiedzieli by na nich chwilę poczekać, bo każdemu chętnemu podpiszą się na biletach, czy plakatach. Do dzisiaj z uśmiechem wspominam sytuacje, gdy dałem swój plakat do podpisu a potem musiałem drzeć się na cały klub, że ten plakat jest mój. Bo Andy po podpisaniu przekazał go Lou, a ta nie wiedziała komu ma go zwrócić, bo ręce po niego wyciągał każdy. Jest co wspominać, solówki Barlowa na djembe, wygibasy Thorne'a na kontrabasie, przeszywający wokal Rhodes. Moc. No dobra, ale kończymy wspominki i jedziemy z treścią właściwą.

NaPokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 8, ortoPilot.

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W dzisiejszym odcinku będzie trochę inaczej niż zazwyczaj. Dzisiaj chciałbym Wam zaprezentować "youtubowego" artystę o pseudonimie ortoPilot. Tworzy on covery, genialne covery, ale ma też i swój własny repertuar. Trafiłem na niego całkiem przypadkiem. Szukałem jakiegoś teledysku Coldplay, a tu patrzę, że niejaki ortoPilot ma kilka coverów. Sprawdziłem... I nie pożałowałem. Poniżej przedstawię linki do kilku utworów, które najbardziej wpadły mi w ucho.

"Paradise"Pokaż całość

"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 7, Emancipator.

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

W kolejnym odcinku, podobnie jak poprzednio nadal zostajemy w zbliżonych klimatach do Eskmo i Baths, ale teraz troche delikatniej. Dzisiaj na warsztat bierzemy Douglasa Applinga znanego szerzej jako Emancipator. Muzyka w stylu trip-hopowym, downtempowym, elektronicznym. Co jest na plus według mnie, to spora ilość instrumentów smyczkowych. A te zaraz obok pianina lubię najbardziej. A jak się je wymiesza to już w ogóle kosmos.

NaPokaż całość

Uwaga, uwaga!

Chciałbym zapoczątkować na mikroblogu nową serię wpisów pod tytułem "Wpadło mi w ucho...".

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

"WpadłoPokaż całość

Uwaga, uwaga!

Chciałbym zapoczątkować na mikroblogu nową serię wpisów pod tytułem "Wpadło mi w ucho...".

Moim celem będzie przedstawienie tu utworów muzycznych oraz artystów, których ciężko byłoby znaleźć w radiu czy tv, a którzy tworzą na tyle interesującą muzykę, że warto ich posłuchać. A listę artystów, którymi chciałbym się podzielić mam długą. Miło też będzie jeśli okaże się, że artystę którego prezentuje - Ty doskonale znasz. Zatem, zaczynam...

"WpadłoPokaż całość

Jeśli ktoś jest znudzony kolejną #afera na #wykop to polecam sprawdzać regularnie tag #wpadlomiwucho. Myślę, że osoby z #listaobecnosci a nawet osoby z #listakudlatego też by chętnie go sprawdzili... Gdyby tylko mogli. Bo przecież dobra #muzyka na #dziendobry i #dobranoc jest równie dobra jak #c---i dla subskrybujących #gentlemanboners. Ktoś by mógł zadaćPokaż całość