Takie małe słabe #coolstory, jak to dziś w biedronce będąc na zakupach wyrzuciłem na taśmę wszystko co miałem, a za mną przyszły sobie dwie dziewczyny (chyba taka szkoła średnia, bo nie wyglądały całkiem młodo, ale ubrane trochę niestety a'la gimb, acz nieważne). No i tak się złożyło, że batonik jednej z nich zawieruszył się pośród moich zakupów i kobieta na kasie policzyła to na mój rachunek. Upomniałem się, że
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
#statystykazdupy #trocheprzykro