"Nie wiem nic, to powiem wszystko" - Leszek Żebrowski w swoim filmie o Piotrze Napierale.

Leszek Żebrowski na końcu swojego filmu polecił oponentowi, aby ten pisał i mówił o czymś ze swojej dziedziny, o XVIII wieku, a nie starał się być specem od wszystkiego, bo wtedy będzie do niczego.

Jako historyk z wykształcenia podzielam taką radę, nie tylko dlatego, że powiedział tak Leszek Żebrowski, ale lata temu tego też mnie nauczyła moja promotorka. Dlatego - mimo próśb niektórych - nie podejmę się próby "recenzji" nowych książek Piotra Napierały o odczarowywaniu mitów, ponieważ dotykają one innych krajów i innych epok (Piotr Napierała z tego, co widzę zaczyna od średniowiecza), a ja jestem historykiem badającym starożytną Grecję i pierwotne chrześcijaństwo (czyli też antyk). Nie będę obracał się w innych epokach i szerokościach geograficznych, bo wiem, że nie czuję się w nich mocny, a nawet przyznam, że wiem dosyć mało (wiem, że takie wartościowanie to kwestia względna).

Prowadzę
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach