Piję sobie kawkę przy oknie i obserwuję kuriera z #dpd Myślenie chyba nie jest jego mocną stroną bo podjechał pod dom sąsiadów, wypakował 3 ogromne kartony z paki, takie gabarytu średniej lodówki (sąsiadka czymś tam handluje), zziajał się przy tym w diabły a dopiero później poszedł zadzwonić do drzwi
Oczywiście pocałował klamkę bo sąsiedzi w pracy od 5 rano i zero aut pod domem. Nr tlf pewnie