Chyba właśnie rozkminiłam, jak wygrać życie. #wygryw

ETAP I

1.naucz się robić proste kłódki.
2. emigruj do #wroclaw (miasto "stu mostów")
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oszaty: Etap I już ruscy wymyślili. Sprzedawali rowery wszelkiej maści nadające się na złom imigrantom tuż przed przejściem granicznym do Norwegii, przez które nie można było przejść pieszo a wyłącznie przejechać pojazdem. Imigranci oczywiście od razu po przejechaniu granicy porzucali rowery w krzakach, ruscy wieczorem je zbierali i rano opylali kolejnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 7
Mirki, pragnę się pochwalić, że wczoraj przeszłam marszem 25 km w około 6 godzin i jest to kolejny maleńki kroczek, aby w przyszłości sobie wypielgrzymować do Santiago de Compostela (pozdro dla kumatych ( ͡ ͜ʖ ͡)). Może byłoby i więcej, ale partnerowi zawiodło biodro... Kolejny cel 40 km, może jakoś latem? takie trochę zwariowane hobby :3
#pamietniczek #oszatykiedyswygrazycie #tylewygrac
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oszaty: podziwiam :)
serio, bez ironii. Mam słabość do długich marszy, z kolegą z Lublina zdobyliśmy już w ten sposób Nałęczów (24km), Lubartów (30km) i Krasnik (35km), jedynie ostatnie przejście dało mi w kość i kolejne dwa dni nie zginalem ani nie prostowalem lewej nogi, prawa całkowicie w porząsiu, nie wiem z czego to wynikało.
A Ty jak idziesz to z jakiegoś miasta do innego, czy w 'kółko' po jednym
  • Odpowiedz
@Oszaty: Internetowy to jeszcze nie wiem, ale na pewno będzie papierowy, bo już z doświadczenia wiem, że spisywane wspomnienia rozwijają w trakcie podróży. Z początku pisałem tylko daną godzinę i po myślniku co się wydarzyło, a po czasie redagowany tekst przekształcił się do tego stopnia, że nie miałem wystarczająco czasu aby spisywać wszystkie emocje, przemyślenia i ludzi których napotkałem.
Jak partner nie jest religijny, to nie wspominaj o tym aspekcie,
A.....a - @Oszaty: Internetowy to jeszcze nie wiem, ale na pewno będzie papierowy, bo...
  • Odpowiedz
#wychodzimyzprzegrywu #oszatykiedyswygrazycie

Dziś zaczęłam dobrze, ale końcówka tragiczna. Zamieszczam kawałek od Tiesto dla was.

Z powodu rozwalonego rytmu dzień-noc nie mogłam w nocy zasnąć. Postanowiłam czekać na sen do rana, ale nie nadszedł. Podniosłam się po piątej, zrobiłam mocną kawuchę i duże śniadanie, plan zajęć na dzisiejszy dzień i dokańczałam swoje sprawy. Poszłam na wykład, podkreślam, wykład! Potem funkcjonowałam dobrze nawet do 13, pomogłam kilku osobom :)
Zajęcia
Oszaty - #wychodzimyzprzegrywu #oszatykiedyswygrazycie

Dziś zaczęłam dobrze, ale k...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oszaty: Ja Ci osobiście powiem, że z doświadczenia najważniejsze jest wstawanie, i to od niego powinnaś zacząć normować swój tryb dzień - noc. Zacznij regularnie wstawać i wszystko powinno być okej ;)
  • Odpowiedz
  • 9
Iiiiiiiiiii!!!!!!!
Właśnie nastąpiło jakieś przemieszanie światów: tego, w którym ogarnęłam na dwa-lata-niezdawalny egzamin ustny, z moim dzisiejszym. Profesor przerwał mi w odpowiedziach na pytania po trzecim zdaniu naburmuszony i wstawił piątkę do indeksu!!!!!!!!!!!!????!!!!! Oto maleńki kroczek naprzód!!!!!!
jest maleńka nadzieją ;_____;
#pamietniczek #oszatykiedyswygrazycie #wychodzeniezprzegrywu
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach