Właśnie wróciłem pijany do domu i złapała mnie wena do napisania czegoś, co jak jutro przeczytam może okazać się kompletną głupotą, ewentualnie fabułą na niskiej jakości bajeczkę. Może sam się jutro ze sobą nie zgodzę. I może tekst jest ujemnie spójny, ale trudno najwyżej zostanę zmiażdzony, o ile w ogóle ktokolwiek to przeczyta. Piszę to, jako osoba, która może nie tyle zna się na temacie, ale która lubi poczytać i się zastanowić.
To jest adekwatna muza do tego, co zamierzam zrobić. Za wszystkie rozmowy, porady, wykopaliska i wspólne lata oraz Wykop Party dziękuję. Było fajnie, choć pod koniec zrobił się mały burdel... (oooo fak - co z nowymi regulaminami? :>). Niby już opanowane, ale ostatnio włażąc tu mam wrażenie, że nie wchodzę na wykop.pl, tylko na pudelek.pl i gimbusiarnię. Chciałam pogadać o seksualności, to sobie nie pogadam.

Konto zostawiam - mejl, nr gg jest
a.....a - To jest adekwatna muza do tego, co zamierzam zrobić. Za wszystkie rozmowy, ...