@nariox: Każdy sobie musi jakoś sam z tym poradzić. Tylko rób to świadomie, bo to nie to, że musisz zabić ten strach na śmierć. Musisz go osłabić, a później oswoić. W końcu zamieni się w ciekawość tego co będzie dalej. Tego życzę i żeby sił nie brakowało nigdy. Na zachętę dodam, że i tak jesteś bardziej ogarnięty życiowo ode mnie, sam też mam problem, żeby zapomnieć i Twój wpis mnie zmotywował.