Dzisiejsza Świąteczna historia:
Stałem pod sklepem kiedy podszedł do mnie bezdomny..
Z reguły nie odmawiam pomocy takim ludziom. ten człowiek miał takie dobre oczy..Podszedł do mnie i spytał czy mam 10 gr..Podałem mu banknot.. kiedy zobaczył te pieniądze rozpłakał się..Poprostu rozpłakał i zaczął wyliczać ile sobie za to kupi jedzenia..pasztet..bułki...powiedział że to za dużo...Że on tak nie może...Uśmiechnąłem się jakoś po częsci moze wierząc, że trochę mu rozjaśniłem te święta...jednak dochodzę do
Stałem pod sklepem kiedy podszedł do mnie bezdomny..
Z reguły nie odmawiam pomocy takim ludziom. ten człowiek miał takie dobre oczy..Podszedł do mnie i spytał czy mam 10 gr..Podałem mu banknot.. kiedy zobaczył te pieniądze rozpłakał się..Poprostu rozpłakał i zaczął wyliczać ile sobie za to kupi jedzenia..pasztet..bułki...powiedział że to za dużo...Że on tak nie może...Uśmiechnąłem się jakoś po częsci moze wierząc, że trochę mu rozjaśniłem te święta...jednak dochodzę do
- imVaniX
- adibeat
- nigdy_wiecej
- ninetyeight
- Rzuku
- +3 innych
mirki taka sprawa jest
wiecie co robic
nawet glupia zlotowka pomoze