Praca za granicą to był jednak strzał w dziesiątkę. Lotnisko i lot samolotem nie są mi już obce, każdego dnia poprawiam angielski (jest ciężko, nauka języków nigdy nie była moją specjalnością... Ale ta codzienna styczność z żywym, autentycznym językiem po prostu MUSI zaowocować - prędzej czy później, nie to co typowa forma nauki w szkołach, czyli skupianie się na gramatyce i słownictwie, a mało mówienia, konwersacji - to droga donikąd). Kontakt ze