#anonimowemirkowyznania
Mirki tak wielbią mieszkanie na wsi,a ja mieszczóch od pokolenia, gówno miejskie, gdzie dziadkowie w powstaniu warszawskim walczyli, zatem żaden przejezdny jak połowa #wykoppiwowarszawa zatem jestem teoretycznie z tej grupie gdzie nie wien co to życie.
Dziś po 3 latach rekrutacji w własnej firmie:

- żaden ze wsi nie pracował w drewnie, ja sam zrobiłem kilka elementów na swoje potrzeby
- żaden nie ogarnia kuchni i tego by zrobi coś więcej
AnalogowyJabol: Po pierwsze to co to kurła jest za strumień świadomości? Przecież ledwo idzie zrozumieć o co ci chodzi? Rozumiem, że jesteś rekruterem tak? I co rekrutujesz ludzi do jakiejś roboty w gastronomii, dobrze dedukuje? Czy może kurła jakiegoś kamerdynera?
A druga sprawa, chyba jesteś jakoś zajebiście mocno przywiązany do jakiegoś patrzenia na społeczeństwo przez pryzmat "miasto-wieś". Nie czułeś nigdy niedostatku płynącego z takiego stawiania sprawy? Myślałeś kiedyś o tym, że
  • Odpowiedz
@kto_ma_potrzymac_dwie_dychy: To sobie zaproś ich do siebie. niech u Ciebie blokują miasto. Co ja im zrobiłem? #!$%@?ą całe miasto a i tak nic się nie zmieni. Jakim trzeba być cwelem by przeszkadzać innym ludziom w pracy dla swojej korzyści?
Jak się spóźnię na spotkanie i stracę mnóstwo pieniędzy to mi zwrócą?
Jak mnie wyrzucą z pracy bo nie dojade na czas to znajdą mi nową?
  • Odpowiedz