Trzy odcinki polecanego #konosuba za mną i muszę przyznać, że jestem fanem prostych absurdalnych komedii, i widziałem już wiele, ale tego tytułu się nie da oglądać. Dawno takiej bezbecji nie doświadczyłem, nie próbuje teraz zgrywać mega krytyka, czy #!$%@?ć fanów, ale naprawdę tego fenomenu nie rozumiem, a nawet oglądałem po angielsku (tłumaczenie na wyższym poziomie), żeby wszystko wyłapać. Od czasu do czasu wpadały śmieszne momenty, owszem, ale to 1/2 scenki powodujące uśmiech,
@Oppaimancer: przypomniałeś mi, że mam 10 tom do nadrobienia i 2 spin-offy ;D Dzięki. Póki co czytam dalej ReZero ;) Podobno jakiś crossover mają zrobić xD
Każdego bawi co innego.
Dla mnie na przykład czczona tak bardzo na wykopie gintama jest dość mierna.