Wyżalić się chciałam... Od maja codziennie myślałam o Bieszczadach, w wakacje na nie uciułałam, miałam jechać jutro w nocy załapać się z Osobistym Wykopowiczem na wschód słońca. Dopadła mnie grypa żołądkowa. Wszystko mamy zarezerwowane- nocleg, samochód, drzewa przecudnie się wybarwiły... A ja zdycham z miednicą przy łóżku :(

Jak żyć? Wyszedł ktoś z takiej przypadłości w jeden dzień?

#kasiksiezali #whocares #grypazoladkowa
Nieprędko pójdę ponownie na #rower. Słuchajcie, sport to zdrowie (hyhyhy, w obecnej sytuacji tym bardziej to widać :D), ale sprawdźcie zawsze dokładnie czy nie macie kleszczy po powrocie. I nie, obcisłe kolarki to nie jest coś, co chroni przed tymi mendami.

Jeśli już macie i usuniecie, to poza rumieniem zwracajcie uwagę to objawy grypopodobne i lećcie do lekarza.

Miesiąc antybiotyków przede mną. Pierwszy raz w życiu antybiotyk (jednego gardłowego w sprayu
@CzystaMaestria: Jak pisałem, nie każde objawy grypopodobne to borelioza - ją rozpoznaje się między innymi po tym, że nie mija po kilku dniach. Zgadza się, małopłytkowość może towarzyszyć boreliozie, ale też stu innym chorobom, identyczne wyniki krwi miałbyś po zwykłym przeziębieniu. Pięć dni temperatury 37,2 to trochę za mało, żeby przykrywać się gazetą i czołgać na cmentarz :D

Każdy ogarnięty lekarz powinien przepisać 3-4 tygodnie doksy, co wystarczy na wytępienie boreliozy