Dzisiaj słuchałem sobie Trójki (audycji "PrzySŁOWIE") i dotarła do mnie jednak rzecz, z której jakoś nigdy nie zdawałem sobie sprawy: przymiotnik sromotny pochodzi od słowa srom, czyli zewnętrznej części pochwy (ಠ‸ಠ) W starożytnym Egipcie mieli taki rytuał co się nazywał anasyrma. On miał kilka funkcji, przy czym jedną z nich było zawstydzenie kogoś i okrycie go hańbą poprzez uniesienie spódnicy przez kobietę i pokazanie mu swojej pochwy. Dlatego
@zgubiles_sie_jelonku ja osobiście kojarzyłem tak bezwiednie owe słowo z grzybem muchomorem sromotnikowym. Więc mówiąc bądź pisząc "sromotnie" przychodził mi trujący grzyb gdzie można ponieść po skonsumowaniu śmierć sromotą. ᶘᵒᴥᵒᶅ
Jest akurat dokładnie odwrotnie, srom jako zewnętrzna część pochwy pochodzi od słowa "wstyd'.
Chodzi o zwyczajne eufemizowanie i wymyślanie bardziej "przyzwoitych" nazw na części ciała, szczególnie w mocno pruderyjnych czasach, jak XVIII i XIX wiek, kiedy rozwijała się też medycyna i jej terminologia.
Linde w swoim słowniku cytuje też "srom męski" - więc chodziło po prostu o "wstydliwe, sromotne" części ciała, w końcu przyjął się tylko srom jako żeński wstyd.
Chodzi o zwyczajne eufemizowanie i wymyślanie bardziej "przyzwoitych" nazw na części ciała, szczególnie w mocno pruderyjnych czasach, jak XVIII i XIX wiek, kiedy rozwijała się też medycyna i jej terminologia.
Linde w swoim słowniku cytuje też "srom męski" - więc chodziło po prostu o "wstydliwe, sromotne" części ciała, w końcu przyjął się tylko srom jako żeński wstyd.
W