#anonimowemirkowyznania
Niedługo skończę 35 lat. Kiedyś wyobrażałam sobie, że w tym wieku będę już szczęśliwą żonką z dwójką dzieci. Własna, szczęśliwa rodzina była sensem mojego życia. Tymczasem rozpadł się mój wieloletni związek. Moje dziecko miałoby teraz dwa lata, ale poroniłam i od tego czasu wszystko się #!$%@?ło. Całkiem straciłam poczucie własnej wartości, jestem w #!$%@? nerwowa i moja frustracja sięga zenitu. Jest tak źle, że po kilku miesiącach spotkań z psycholożką, usłyszałam,