Witam wszystkich zgromadzonych.
Na wstępie chcialem zaznaczyć ze jestem tu nowy i zaczne wstawiać swoje poczynania z treningu w formie mikrobloga.To koniec przywitania przejdźmy to konkretów.
Dzisiejszy trening był jednym z lepszych jakie udalo mi sie zrobic w ostatnim czasie z uwagi na poprawe jednego aspektu w box squat. Przez giga #!$%@? moblinosc praktycznie wszedzie mega ciezko bylo złapać sztange niżej na plecach przez co kompensowalem mocno nadgarstkami ktore dostawały po dupie.
Powitać!
Postanoiwłem że zaczne porwadzić tutaj mikrobloga gdzie będe wrzucał swoje rzeczy z treninigu 9pierwszy krok do bycia jak intruder skoro ani taki siln ani haryzmatyczny nie jestem to chociaz bede posty w treningów wrzucał)
Ofc bede bardzo wdzieczny za wsztkie rady dotyczace techniki treningów etc.
Koniec tych pierdół lecimy z tematem.

Dziś na treningu niestety nie było ognia ale to przez to ze bylo wyciskanie czyli moj najslabszy a zarazem najgorszy
w jokerze powtorzenie spalone, po zatrzymaniu sztanga poszla w dol i wybiles ja z klaty. W serii tez masz taka tendecje


@rekrut03: Dokładnie, @hesuss: to dobrze zauważył. Masz dwa wyjścia, musisz od razu opuszczać sztangę niżej, zatapiać ją zanim zrobisz pauzę, albo po prostu oduczyć się tego ruchu w dół gdy pauzujesz na klatce.
  • Odpowiedz