Tydzień 5:
We wtorek 01.02. dopadł mnie covid19, z ćwiczeń nici, z diety również. Mam izolację do niedzieli więc i z bieżącego tygodnia niewiele będzie. Pomimo braku ćwiczeń i pilnowania diety (trzeba było wyjść z covida) waga spadła z 99.8 do 99.2 kg. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Widocznie przez styczeń nabrałem nowych nawyków żywieniowych i nie objadam się
We wtorek 01.02. dopadł mnie covid19, z ćwiczeń nici, z diety również. Mam izolację do niedzieli więc i z bieżącego tygodnia niewiele będzie. Pomimo braku ćwiczeń i pilnowania diety (trzeba było wyjść z covida) waga spadła z 99.8 do 99.2 kg. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Widocznie przez styczeń nabrałem nowych nawyków żywieniowych i nie objadam się
Izolacja skończyła się w sobotę 12.02, drugi tydzień bez ćwiczeń i diety (covid mnie trochę rozłożył).
Waga wzrosła z 99.2 do 99.5 kg. Cały okres covidowy 01-12.02 to zbicie wagi tylko o 0.3 kg. (╯︵╰,)
Dopiero 13.02 mogłem pocisnąć 14k kroków i godzinę rąbania drewna. Wracam do
Wiec może dorzuc sobie tez pomiary miarka krawiecka.