witkacy55
Jak wynika z protokołu, wyrok został wykonany "przez rozstrzelanie" za pośrednictwem dowódcy plutonu egzekucyjnego, który nazywał się Aleksander Drej. Podwójne kłamstwo. Skazani zostali zastrzeleni nie rozstrzelani. Nie było żadnego plutonu egzekucyjnego, ani dowódcy. Był podoficer oddziału specjalnego, który uśmiercał skazańców, strzałem w potylice.