@choleryk: Sprawdź w menadżerze zadań, czy czasem nie masz procesora obciążonego na 100% jakimś procesem - choć wtedy w sumie najpierw z obrazem powinny być problemy
Sądzicie, że o AMA na temat stacjonarnych studiów w Niemczech (aktualnie 7 semestr informatyki w Dreźnie) oraz pracy jako pomocnik naukowy/programista na miejscowym uniwersytecie miałby szanse powodzenia? #pytaniedowykopkow
Coś mi dodawanie wpisu na tym mikroblogu zaszwankowało i kilka razy pojawił się ten sam wpis...
@sramnato: w ramach zajęć było C, C++ było na zajęciach z grafiki komputerowej w połączeniu z OpenGL, przede wszystkim Java, kilka ćwiczeń w Assemblerze. W pracy przede wszystkim Java, zdarza się także cos w Pythonie napisać
@simono: Postaram się jak najszybciej, nie wiem jednak jeszcze dokładnej daty - chcę sobie na to dobrych parę godzin zarezerwować z dnia, a przygotowanie sensownego opisu życia tutaj też swoje potrwa (nie chcę wstawić tylko tekstu "ama xxx, zapraszam do zadawania pytań"). Jeśli masz jakieś konkretne pytania już teraz to pisz na maila podanego w profilu, to postaram się odpowiedzieć jak szybko umiem ;)
1. Zależne od uczelni - na niektórych informatyka jest kierunkiem NC (Numerus clausus, przyjęcie na studia jest zależne od rzeczy typu średnia ocen z matury, ilości chętnych itp), na innych (między innymi na TU Dresden, gdzie ja studiuję) jest "zulassungsfrei" - czyli przyjmują wszystkich chętnych. Przyjmują wszystkich, "przesiew" jest robiony na egzaminach.
2. W sumie ani jedno ani drugie nie musi być płynne. Zajęcia mam w języku niemieckim, na angielski musiałem chodzić przez 2 semestry żeby dostać certyfikat i jakieś punkty do "Allgemeine Qualifikation" - po prostu musiałem angielski jako przedmiot zaliczyć. Niemiecki płynny jest wskazany, ale nie wymagany. Coś rozumieć w tym języku jednak trzeba ;) Po prostu potrzeba później dużo więcej czasu na zrozumienie materiału, bo trzeba sobie wszystko tłumaczyć. Może jest także kierunek, gdzie wykładane jest wszystko po angielsku - teraz nie wiem, sprawdzę później (chociaż jeszcze nie obiło mi się nic takiego o