#perfumy #sotd Jacques Bogart One Man Show Gold Edition (Czarna flaszka) Kupiłem w ciemno znając opinie internetowe tu i tu. Dziś użyłem globalnie 3-4 strzały. W dalekich internetach porównują go do legendarnego Kourosa i TLPH. Kourosa nie wąchałem, ale do TLPH może być porównywany na podstawie mocy, bo to jest prawdziwy Panzerfaust. Otwarcie przytłaczające, rzeczywiście czuć jabłko, ale jakby nadgnite. Później dochodzi cynamon z goździkami, ale wcale
@BotRekrutacyjny: Z klasycznym OMS nie ma absolutnie nic wspólnego. Moim zdaniem idzie chłód więc można, mnie przekonał. Trzeba jednak pamiętać o potencjale niszczycielskim.
Dzień dobry. Ponieważ nikt się wcześniej nie zgłosił, poproszę #sotd do kontroli. U mnie Ted Lapidus - Altamir - w jesienną pogodę otula jak ciepły koc. Polecam! #perfumy
@BotRekrutacyjny: Montale zjadło Loewe. Otwarcie intensywnie kadzidlane, po godzinie od aplikacji poczułem mocno plastikowe nuty, po dwóch zapach się uspokoił i pachnie całkiem naturalnie. Na 90% ta syntetyczna wstawka pochodzi od Montale. Samo Loewe od początku do końca pachnie naturalnie. Jutro zarzucę tylko Full Incense i zweryfikuję tę tezę. @dr_love: Potwierdzam, Antek trzyma się mojej skóry, jak teściowa parapetu. Aktualny ranking mocarzy: Kouros 2008 (ponad 12h) > Antaeus
Buddyjski mnich idzie do fryzjera. Po skończonej usłudze pyta, ile ma zapłacić. - Dla człowieka przepełnionego mądrością i szacunkiem - na koszt firmy - odpowiada fryzjer. Następnego dnia na progu zakładu leży 12 klejnotów. Do tego samego fryzjera na strzyżenie wybiera się katolicki ksiądz. Również pyta, ile powinien zapłacić.
Pamiętajcie: "Środa minie - tydzień zginie"