#anonimowemirkowyznania
"Przyjaciel w toksycznym freindzonie"
1. Wstęp - początki
Cześć. Mam takiego kumpla. Niech to będzie Krzysztof. Kiedyś w czasach gimnazjalnych to były takie ciepłe kluchy. Był grzeczny, słuchał się rodziców, ogólnie poukładany chłop. Już od pierwszej gimnazjum poznał się z pewną dziewczyną. Nazwijmy ją Kasia. Kasia też była grzeczna, dobrze się uczyła, ale czasami "nadpobudliwa", jak to kiedyś się mówiło - gimbusem. Znajomość trwała w najlepsze, aż w pewnym momencie nasz
"Przyjaciel w toksycznym freindzonie"
1. Wstęp - początki
Cześć. Mam takiego kumpla. Niech to będzie Krzysztof. Kiedyś w czasach gimnazjalnych to były takie ciepłe kluchy. Był grzeczny, słuchał się rodziców, ogólnie poukładany chłop. Już od pierwszej gimnazjum poznał się z pewną dziewczyną. Nazwijmy ją Kasia. Kasia też była grzeczna, dobrze się uczyła, ale czasami "nadpobudliwa", jak to kiedyś się mówiło - gimbusem. Znajomość trwała w najlepsze, aż w pewnym momencie nasz
#autobusy #wroclaw #komunikacjamiejska