Mirki, kurde, takie nawet #creepystory mnie przed chwila spotkalo ze przez chwile mialem gesia skorke.
Mam gosci, siostra, szwagier i dwojka ich szkrabow, dziewczynka 9 lat i chlopczyk 5 lat. Szkraby spia razem w jednym pokoju, ich rodzice w innym, moi rodzice jeszcze w innym i ja tez odosobniony w innych czterech scianach.
Przechodze przez przedpokoj i slysze charakterystyczny dzwiek przesuwania firan i ogolnie szmer jakby ktos sie poruszal. Myslalem ze ktorys z dzieciakow wpadl na pomysl, zeby otworzyc sobie okno, wiec wszedlem do pokoju zeby sprawdzic co jest grane. Dzieci grzecznie leza, (stwierdzilem, ze pewnie ten dzwiek dochodzil z innego pokoju albo sie po prostu przeslyszalem) jednak moja siostrzenica mowi zaplakana cos przez sen, ze chce spac z mama i tata, zapytalem sie dlaczego tutaj nie chce spac, to oznajmila przez lzy, ze sie boi. Ot zwykle dzieciece koszmary pomyslalem. Powiedzialem jej ze nie ma sie bac i ze bede siedziec przy jej lozku. Uspokoila sie, a ja usiadlem przy niej. Siedzac tam czulem sie troche nieswojo, nie wiem jak to opisac, ale bez powodu pojawila mi sie gesia skorka na calym ciele. Utrzymywala sie przez chwile, az w pewnym momencie skora wrocila do normalnosci. Nie byloby w tym nic szczegolnego gdyby nie to, ze w tym samym momencie w ktorym gesia skorka zniknela siostrzenica powiedziala do mnie:
Mam gosci, siostra, szwagier i dwojka ich szkrabow, dziewczynka 9 lat i chlopczyk 5 lat. Szkraby spia razem w jednym pokoju, ich rodzice w innym, moi rodzice jeszcze w innym i ja tez odosobniony w innych czterech scianach.
Przechodze przez przedpokoj i slysze charakterystyczny dzwiek przesuwania firan i ogolnie szmer jakby ktos sie poruszal. Myslalem ze ktorys z dzieciakow wpadl na pomysl, zeby otworzyc sobie okno, wiec wszedlem do pokoju zeby sprawdzic co jest grane. Dzieci grzecznie leza, (stwierdzilem, ze pewnie ten dzwiek dochodzil z innego pokoju albo sie po prostu przeslyszalem) jednak moja siostrzenica mowi zaplakana cos przez sen, ze chce spac z mama i tata, zapytalem sie dlaczego tutaj nie chce spac, to oznajmila przez lzy, ze sie boi. Ot zwykle dzieciece koszmary pomyslalem. Powiedzialem jej ze nie ma sie bac i ze bede siedziec przy jej lozku. Uspokoila sie, a ja usiadlem przy niej. Siedzac tam czulem sie troche nieswojo, nie wiem jak to opisac, ale bez powodu pojawila mi sie gesia skorka na calym ciele. Utrzymywala sie przez chwile, az w pewnym momencie skora wrocila do normalnosci. Nie byloby w tym nic szczegolnego gdyby nie to, ze w tym samym momencie w ktorym gesia skorka zniknela siostrzenica powiedziala do mnie:
źródło: comment_qiZTNQRTLqKtsn5YqBHrn07mPJXFqx8y.jpg
Pobierzźródło: comment_ppIjbjEkz3cqnHpQEZoTgxEUZrl71SRa.jpg
Pobierz