Pierwsze paczki już przychodzą. Przeszedł listonosz zziajany, przynosi 5 paczek, że o mało mu się nie wysypują i "o, a tylko tak sobie mówiłem: żeby Pan był". Na razie wesoły :)
Szkoda mi się go zrobiło. Powiedziałem, że w najbliższych dniach przyjdzie tego więcej i jak coś, to niech zostawia na poczcie, to sobie sam odbiorę, bo mam blisko. Przytaknął i poleciał.
Pierwsze paczki już przychodzą. Przeszedł listonosz zziajany, przynosi 5 paczek, że o mało mu się nie wysypują i "o, a tylko tak sobie mówiłem: żeby Pan był". Na razie wesoły :)
Szkoda mi się go zrobiło. Powiedziałem, że w najbliższych dniach przyjdzie tego więcej i jak coś, to niech zostawia na poczcie, to sobie sam odbiorę, bo mam blisko. Przytaknął i poleciał.
I teraz pytanie: czy może tak zrobić? Czy jak