Źródło młodości znów okazało się utrapieniem dla Elliota. Najpierw romans z dwustuletnią kobietą, która w porywie szaleńczego ujeżdżania przyznała, że jest lepszy od jej średniowiecznego kochanka, a teraz wariatka, która w jego znamieniu na prawej łopatce dojrzała twarz inkwizytora, który z kamienną twarzą obserwował, jak jej dziecko płonie w świętym ogniu. Nie miał szczęścia do kobiet, oj nie.
@ktoskomuscos: gdzie ty gramatyki wymagasz od robola po zawodówce, który nie wiadomo jakim cudem został prezydentem tego kraju i mimo swoich 70 lat nadal nie mówi w żadnym języku. Mimo, że odwiedza rocznie kilka krajów.