Zastanawia mnie czym niektórzy się podniecają w kontekście dzisiejszego wyścigu, bo przecież to była nuda jak flaki z olejem.
Tym, że Verstappen odpadł? No okej i co?
Nie zapewniło to ciekawego ścigania, tylko kalkę jego wyścigów bo Hindus sobie odjechał, choć za nim też niespecjalnie coś się działo.
Głównie walka strategiczna, bo brytyjski oskarek nie miał podejścia do klekle.
Perezowi jak zwykle #!$%@?ły się role i zamiast walczyć o zwycięstwo męczył się
Tym, że Verstappen odpadł? No okej i co?
Nie zapewniło to ciekawego ścigania, tylko kalkę jego wyścigów bo Hindus sobie odjechał, choć za nim też niespecjalnie coś się działo.
Głównie walka strategiczna, bo brytyjski oskarek nie miał podejścia do klekle.
Perezowi jak zwykle #!$%@?ły się role i zamiast walczyć o zwycięstwo męczył się
#f1