Hej, tak na szybko:
1. Jestem programistą (dosyć dobrym, pracowitym, z doświadczeniem). Mam żonę i małe dziecko (10 miesięcy). Odłożone pieniądze ( > 10k ). Angielski bardzo dobry, żony troche słabszy(oboje mieszkaliśmy w Londynie przez kilka lat). Czy warto wyjeżdżać dla lepszych zarobków z założeniem, że żona przez pierwsze dwa lata by nie pracowała (może nawet dłuzej) ? Podkreślam, że zależałoby mi na poprostu lepszej stopie życia (aktualnie nie mam nawet własnego
1. Jestem programistą (dosyć dobrym, pracowitym, z doświadczeniem). Mam żonę i małe dziecko (10 miesięcy). Odłożone pieniądze ( > 10k ). Angielski bardzo dobry, żony troche słabszy(oboje mieszkaliśmy w Londynie przez kilka lat). Czy warto wyjeżdżać dla lepszych zarobków z założeniem, że żona przez pierwsze dwa lata by nie pracowała (może nawet dłuzej) ? Podkreślam, że zależałoby mi na poprostu lepszej stopie życia (aktualnie nie mam nawet własnego
Może opowiem coś o sobie - w UK (Londyn) żyłem i pracowałem blisko 4 lata. W czasie pobytu w Londynie postanowiłem zostać programistą - uczyłem się więc samodzielnie w wolnych chwilach, dłubałem przez ponad rok, zrobiłem sobie certyfikat oraz mały roczny kurs programowania w jedynym z college'ów, na końcu którego dostałem dyplom.
Po powrocie do kraju mile się zaskoczyłem - branża IT kwitła. Zapotrzebowanie na ludzi
mieszkanie z opłatami (internet, telewizja i wszystko inne) - ok 1 500
dziecko - 1 000
opiekunka - 1 100
samochód - 400
jedzenie - 1 000
studa - 400
treningi SW - 150
telefony - 100
kredyt na komputer - 300
inne wydatki (takie jak książka, kurczak z grilla czy ciuchy, fryzjer itp) - 500
Daje