papararam
Mam budowę 200m od tego miejsca, wzdłuż Grunwaldzkiej i faktycznie to był jakiś kataklizm. Pozalewalo komory pod studnie i zabagnilo kilkaset metrów wykopu i kanalizacji. Ale poszedłem na miejsce zobaczyć, pocieszyć się z cudzego nieszczęścia i od razu mi się humor poprawił :p