Na Boga, jakże ja miłuję żywot mój sączę napój w mym domostwie, rumak obalon, najedzon italijskiem pieczywem. Niczego ponad to mi nie trza wertuję woluminy o gimnazjonach traktujące, kot na mych członkach spoczął. Gwoli przypomnienia rumak został obalon azatem nic pragnień nic substancyji męstwa wojaczki mi nie trza albowiem i przyczyny takowej nie znajduję. Sakwa ma pełna jako i spiżarnia, bezpiecznym a rumak obalon. Z Panem Bogiem ( ͡°͜ʖ