Czytając #nieruchomosci mam wrażenie ze żyje w innej rzeczywistości.
Wszyscy narzekają na niebotyczne wzrosty cen, koniec świata, a szukając mieszkania w WWA pod koniec czerwca oglądałem naprawdę spoko lokale do 800k powyżej 60m2. Ostatecznie kupiłem (czekam na odpowiedz z banku) 74m2 mieszkanie na Czerniakowie z dużym balkonem, sporą piwnicą i bardzo fajnym układem. Do remontu. Ba, nawet udało mi się cenę zbić o 30k.
Wszyscy narzekają na niebotyczne wzrosty cen, koniec świata, a szukając mieszkania w WWA pod koniec czerwca oglądałem naprawdę spoko lokale do 800k powyżej 60m2. Ostatecznie kupiłem (czekam na odpowiedz z banku) 74m2 mieszkanie na Czerniakowie z dużym balkonem, sporą piwnicą i bardzo fajnym układem. Do remontu. Ba, nawet udało mi się cenę zbić o 30k.
Powiedzcie mi, da się czy to ja miałem
W sensie gratulacje, ale mówienie że to okazja to trochę przegięcie