Dlatego nie szusuje po polskich stokach. Kolejki jak za komuny ,nie przygotowane stoki i polactwo - nie umiejące zachować się na stokach. Jadąc w Alpy (w moim doświadeczniu Austria parę zezonów) doświadczyłem profesionalizmu - świetnie przygotowane stoki ,brak kolejek do wyciągów , instruktorzy obsługa zawsze uśmiechnięta i chętna do pomocy ,lokalni mieszkańcy zagadujący z uśmiechem na twarzy kultury na stokach- tak naprawdę każdy ma w dupie czy nadepniesz komuś na narty(to przecież
@lolek43: haha ,spadłem z krzesła