Moja Mama wysłała mnie po zakupy do najbliższego tesco, bo w domu brakuje kilku rzeczy a że zamknięte wszystko dookoła wybór padł właśnie na tą sieciówkę bo najbliżej no i bogaci cebulakowie nie kupujoo w biedrze tylko w tesco ewentualnie alma ale to pozpośrednio po wypłacie jak jeszcze #hajssiezgadza w portfelu i co by się polansować przed innymi cebulakami.
Z uśmiechem na twarzy wypełniam koszyk potrzebnymi mi produktami a że stuleja tak motzno to mama napisała mi karteczkę co mam kupić co by pierworodny nie zapomniał co ma kupić. Dorzuciłem kilka fantów od siebie bo bardzo chcialo mi się czekolady a czekoladocholicy muszą ją w--------ć codziennie by na ich twarzy nie gościł grymas i zażenowanie tylko uśmiech.
Koszyk wypełniony wszystkimi potrzebnymi produktami, papier toaletowy na swoim miejscu bo mame na sraczu ciśnie. Ze zwględu na zaistniałą sytuację musiałem się pośpieszyć. Podchodzę do kasy, wykladam produkty a miła pani na oko lat 22, z ładnymi cyckami w sumie to #ladnapani ale że #stuleja motzno to nie zagaduje bo niby po co kogoś podrywać? Moja ręka zawsze jest w gotowości jak mi się chce no i są odpowiedni warunki do popełnienia samogwałtu. Tworzymy zgrany duet więc nie ma sensu narazie tego zmieniać. Oczywiście w glowie jawiły się e-------e myśli jak bym ją zerznął na tej kasie ale jedno nie pozwalało mi ją zagadywać. Miałem kartę płatniczą od mamy bo u mnie bieda i bezrobocie i w ogóle biedny student ze mnie. I co? ona pewnie chce jakiegoś fajnego faceta który zarabia na siebie a ja co? Wyjmę kartę płatniczą od mamusi mojej ukochanej i zapłace za zakupy a ona pomyśli "nawet fajny, przystojny... ale nie ma floty to co ja się bede z nim bujać.." Wszystko nabite i nachodzi rytualny moment zapłaty kartą. Wyciągam dumnie środek płatniczy. podaje jej co by włożyła do terminalu a ona mówi "Proszę Pana, nie jestem w stanie przyjąć tej karty bo jest tu damskie imię i nie jestem pewna czy to Twoja karta". Zaskoczony rzeklem "ze to moja mama... dała mi ją by zapłacić za zakupy" Na nic się zdało pokazywanie dowodu ze moja mamusia ukochana nazywa się tak jak na tej karcie. Zdezorientowany mówię "A jeśli zapłace za zakupy w samoobsługowej kasie to zapewne ta kasa nie będzie miała nic przeciwko by przyjąć jakże nielegalną kartę tak?" #rozowypasek uśmiechnął się i odpowiedział zażenowany "Tak, nie będzie miał problemu"
Z uśmiechem na twarzy wypełniam koszyk potrzebnymi mi produktami a że stuleja tak motzno to mama napisała mi karteczkę co mam kupić co by pierworodny nie zapomniał co ma kupić. Dorzuciłem kilka fantów od siebie bo bardzo chcialo mi się czekolady a czekoladocholicy muszą ją w--------ć codziennie by na ich twarzy nie gościł grymas i zażenowanie tylko uśmiech.
Koszyk wypełniony wszystkimi potrzebnymi produktami, papier toaletowy na swoim miejscu bo mame na sraczu ciśnie. Ze zwględu na zaistniałą sytuację musiałem się pośpieszyć. Podchodzę do kasy, wykladam produkty a miła pani na oko lat 22, z ładnymi cyckami w sumie to #ladnapani ale że #stuleja motzno to nie zagaduje bo niby po co kogoś podrywać? Moja ręka zawsze jest w gotowości jak mi się chce no i są odpowiedni warunki do popełnienia samogwałtu. Tworzymy zgrany duet więc nie ma sensu narazie tego zmieniać. Oczywiście w glowie jawiły się e-------e myśli jak bym ją zerznął na tej kasie ale jedno nie pozwalało mi ją zagadywać. Miałem kartę płatniczą od mamy bo u mnie bieda i bezrobocie i w ogóle biedny student ze mnie. I co? ona pewnie chce jakiegoś fajnego faceta który zarabia na siebie a ja co? Wyjmę kartę płatniczą od mamusi mojej ukochanej i zapłace za zakupy a ona pomyśli "nawet fajny, przystojny... ale nie ma floty to co ja się bede z nim bujać.." Wszystko nabite i nachodzi rytualny moment zapłaty kartą. Wyciągam dumnie środek płatniczy. podaje jej co by włożyła do terminalu a ona mówi "Proszę Pana, nie jestem w stanie przyjąć tej karty bo jest tu damskie imię i nie jestem pewna czy to Twoja karta". Zaskoczony rzeklem "ze to moja mama... dała mi ją by zapłacić za zakupy" Na nic się zdało pokazywanie dowodu ze moja mamusia ukochana nazywa się tak jak na tej karcie. Zdezorientowany mówię "A jeśli zapłace za zakupy w samoobsługowej kasie to zapewne ta kasa nie będzie miała nic przeciwko by przyjąć jakże nielegalną kartę tak?" #rozowypasek uśmiechnął się i odpowiedział zażenowany "Tak, nie będzie miał problemu"
Poszedłem
@Reverb: w tym momencie spróchniałem xD