- konto usunięte
- trace_error
- cruc
- UlyssesMoore
- Hardporecorn
- +914 innych
konto usunięte via iOS
- 5644
1. Czekaj na autobus na przystanku.
2. Idą dwie emokaryny z muzyką grająca z głośnika podłączonego do telefonu.
3. Podjeżdża autobus, wsiadają do tego samego co Ty.
4. W autobusie dalej puszczają muzykę.
5. Głośnik podłączony przez kabelek jack.
6. Mruga dioda z Bluetooth.
7. Warto spróbować.
8. Barka i Arka Noego buforuje się.
9. Telefon się podłączył.
10. "Nie boje się gdy ciemno jest..." Gra na cały autobus.
11. Karyny nie
2. Idą dwie emokaryny z muzyką grająca z głośnika podłączonego do telefonu.
3. Podjeżdża autobus, wsiadają do tego samego co Ty.
4. W autobusie dalej puszczają muzykę.
5. Głośnik podłączony przez kabelek jack.
6. Mruga dioda z Bluetooth.
7. Warto spróbować.
8. Barka i Arka Noego buforuje się.
9. Telefon się podłączył.
10. "Nie boje się gdy ciemno jest..." Gra na cały autobus.
11. Karyny nie
- Stopa_Stefana
- Jormungand
- mpower
- Lukki
- zdechly_jez
- +5639 innych
- 593
- cherme
- l-da
- konto usunięte
- dzieju41
- konto usunięte
- +588 innych
- 405
@wielka_glowwa: To subkultura emo jeszcze żyje?
Myślałem, że wszyscy podcięli już sobie dawno żyły (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Myślałem, że wszyscy podcięli już sobie dawno żyły (✌ ゚ ∀ ゚)☞
- konto usunięte
- CatHater
- qweasdzxc
- korzysco
- Bondar
- +400 innych
O ja pierd#le. Załadowało się dwóch typów, z wrzaskiem, z jebnięciem drzwiami takim że tynk poleciał.
To było o 21:30. Potem wyszli i wrócili w większej ekipie, ponownie tynk poleciał, butelki, kur#y i inne przekleństwa. To
Zgłaszaj. Jeszcze lepiej daj zgłosić kobiecie, niech naściemnia, że jest samotna i się boi o życie.
Nie mogę powiedzieć jak jest w innych częściach kraju, ale na mojej wsi policja wyraźnie dyskryminuje facetów, reagując na takie zgłoszenia dużo rzadziej niż na zgłoszenia od kobiet. Pewnie uważają, że sami musimy sobie radzić z wszelkimi przeciwnościami losu.
Dzwoń do skutku, za którymś razem im się znudzi przyjeżdżanie.
I tak nie pośpisz, więc co ci szkodzi?
Jesteś obywatelem, płacisz podatki, podobno obowiązuje tu prawo, więc niech funkcjonariusze prawa wykonają swoją pracę - należy ci się.
Mi się kiedyś zdarzyło 3razy zadzwonić, za ostatnim razem to już ci panowie w czarnych dresach i 2m wzrostu przyjechali i się skończyło babci sranie po nocy.