z filozofią miałam do czynienia tylko na studiach, ale nie pociągało mnie to za bardzo, czy są jakieś proste książki #filozofiadlajanuszy odnośnie różnych, podstawowych filozofii? #filozofia
@lukija: są takie książki, ale lepiej nie iść w opracowania all-in-one albo jakieś pop-książki. Nie znam takiej, która jest naprawdę fajna i zarazem rzetelna, już może lepiej będzie oglądać jakieś kanały na yt typu Gregory B. Sadler
Jeśli zaczynasz dopiero z tą dziedziną to polecam "Historia filozofii starożytnej" Giovanni Reale w 4 tomach, "Filozofia średniowiecza" R. Heinzmann i "Filozofia Nowożytna" Jacka Migasińskiego. 6 książek, ale przeczytanie ich wszystkich da ci bardzo dużo rzetelnej wiedzy o kminach różnych filozofów i dobrze się je czyta, szczególnie Reale to taki klasyk.
Spoko opcja to równoległe czytanie prawdziwych tekstów filozoficznych, zaczynając od Platona. Kiedyś zrobiłem tu taką listę, więc ją wkleję: -
@thighslapper0 no ja ostatnio taki piękny stanik kupiłam… w moim rozmiarze, poza tym gacie i skiety też tam kupuje xD ale chce jakiś kocyk i poduszki i jakieś badziewie sobie kupić
baba załamana, pies ma raka, chyba trzeba będzie zrezygnować z ozempicu, żeby mieć na chemię dla pieseła, ech, co za #!$%@?, że już drugi raz w życiu jej się to przytrafiło
ale mnie #!$%@? to świadczenie wspierające, ja jestem osobą wychodzącą raz w tygodniu z domu, większość dnia śpię, bo biorę końskie dawki leków, ledwo robię jedzenie czy myje się (mam przebłyski świadomości czasem na tydzień i wtedy robię to częściej) a oni chcą powiedzieć, że jak zagotuje sobie wodę na herbatę to jest git i nie potrzebuje tego świadczenia, paranoja totalna #swiadczeniewspierajace #zus #renta
@lukija: możesz wstać i sobie tą wodę zagotować. Poruszasz się samodzielnie. Nie potrzebujesz kasy na opiekuna, rehabilitanta i specjalistyczny sprzęt, żeby w ogóle jakoś we własnym domu funkcjonować, nie mówiąc już o możliwości samodzielnego umycia sobie tyłka. Nie bez powodu kryterium jest NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ, a nie zaburzenia psychiczne
@lukija: to ciekawe, widzisz rzeczy które wydają ci się prawdziwe ale nie są prawdziwe. Myślisz że da się odróżnić fikcję który serwuje ci mózg od prawdy? czy to jest tak realne że nie ma opcji aby to odróżnić? Jak pojawia się jakaś postać która myślisz że jest prawdziwa to da radę sprawdzić czy rzeczywiście jest realna ta postać?