Patrzcie sobie na tego shota i porównajcie z tą atmosferą, która jest dzisiaj. Nieco ponad półtorej roku temu, grubas szanował praktycznie każdego donejta, nawet "dbał" o rodzinę. Jaca był cichym, pracowitym i szanowanym budowlańcem, który - nawet jako żul - wyglądem wygrał na loterii genowej. Nawet Goha chętnie go całowała.
Dzisiaj, Jaca to menel i kompletny wrak człowieka, szczający pod siebie i śmierdzący, Goha traktuje go jak kompletne gówno, chociaż sama sra
Dzisiaj, Jaca to menel i kompletny wrak człowieka, szczający pod siebie i śmierdzący, Goha traktuje go jak kompletne gówno, chociaż sama sra