Mirki i Mirabelki, nie wiem co robić. Mam kryzys wiary w związku. Kocham ją, ale coraz częściej się kłócimy. Na dodatek mam wielkie parcie na skok w bok. Na odloty, nie pójdę, bo się szanuję, a romans wyjdzie na jaw. Co robić?
Niczego mi nie brakuje w zwiazku, w łóżku extra, ale ta chęć innej jest niesamowita.
@kontobeznazwy: > Na odloty, nie pójdę, bo się szanuję, a romans wyjdzie na jaw.
O szacunu do siebie napisałeś, a o szanowaniu swojej dziewczyny pewnie nawet nie pomyślałeś... Jeżeli to są jedyne powody które powstrzymują cię przed zdradą, to zostaw tę biedną dziewczynę w spokoju. Niech sobie znajdzie kogoś lepszego.