Często widzę komentarze typu "chcesz takiego psa kupić do mieszkania w bloku żeby się męczył?", no szkoda, że moi sąsiedzi nie dostawali takich rad, jak se narobili tych biegających piętro wyżej kaszojadów zasranych.
Od czterech dni się w ogóle nie udzielam, tylko przeglądam wykop i ani razu nie wyskoczyła mi weryfikacja. Chyba tak trzeba żyć, bo inaczej dzbany wyłączają mi aplikację.
No ja #!$%@? #!$%@? mać, oczywiście wybiła nocna i zaczęło się weryfikowanie, i oczywiście po weryfikacji nie działa apka, bo po co komu apka potrzebna. Jakby na dziennej hakera nigdy nie było, co za banda idiotów.
Jeśli dziś znów na nocnej będą kazali się weryfikować co kilka minut, to złożę oficjalną skargę, bo to czyste prześladowanie nocników. Na dziennej zero takich "zabezpieczeń", a na nocnej od uja.
Nic mnie chyba nie #!$%@? bardziej, jak montuje coś i w instrukcji pokazują jak to zrobić (niejasno dość) i robię tak, ale nie wychodzi. Gdyby nie złoci ludzie, którzy nakręcają poradniki na jutuba, to ja bym dziś tego gówna nie złożyła.