Trzy rzeczy które mnie rozpier... u Machaja pokazując jego "inteligencje":
1. Pizza. O ile kuchnię chińską, khmerską człowiek może pooglądać bo jest to coś dla nas egzotycznego to tyle każde zbliżenie na zwykła pizzę nie jest czymś nadzwyczajnym. Podejrzewam że w swoim życiu widziałem +100 pizza, od takich domowych po takie wypaśne neapolitańskie. Po 2-3 odcinkach widać że Krzychu ogrania temat pizzy i bryndzlowanie się nad każdym plackiem jest głupie. A już szczytem
1. Pizza. O ile kuchnię chińską, khmerską człowiek może pooglądać bo jest to coś dla nas egzotycznego to tyle każde zbliżenie na zwykła pizzę nie jest czymś nadzwyczajnym. Podejrzewam że w swoim życiu widziałem +100 pizza, od takich domowych po takie wypaśne neapolitańskie. Po 2-3 odcinkach widać że Krzychu ogrania temat pizzy i bryndzlowanie się nad każdym plackiem jest głupie. A już szczytem



Dzięki Krzychowi mieszka w dużo lepszych warunkach, w lepszej dzielnicy do tego Krzycho żarcie robi także Machaj dobrze zje, a nie musi nic robić.
Żyć, nie umierać. Ten to się zawsze umie ustawić.
Na kawę chodzić nie musi, pralkę też mają na tej chacie w końcu także minimalizuje koszty.
#raportzpanstwasrodka