#150perfum #perfumy 102/150
Custo Barcelona Custo Man (2009)
Po wycofaniu z produkcji Fleur du Male Gaultiera jego fani nie chcąc w przyszłości płacić niebotycznych cen za Białego Marynarza zaczęli bliżej przyglądać się zapachowi od Custo. Względnie niska cena i ten sam nos w postaci Francisa Kurkdjiana, który stworzył Fleur du Male sprawiły, że perfumy te przyciągnęły do siebie także osoby nie mające wcześniej do czynienia z dziełem Ormianina. Custo to perfumy zbliżone do FdM ale nazywanie ich klonem to gruba przesada bo wyraźnie różnią się w każdej z faz trwania na skórze. Podstawowa różnica między tymi dwoma zapachami jest taka, że Custo jest bardziej cytrusowy i słodki od swojego starszego brata. Owoce obecne są w każdej z faz podczas gdy przez większość czasu we Fleur du Male do czynienia mamy jednak z kwiatami. W składzie tych perfum możemy znaleźć m.in cytryne, jałowiec, neroli, werbene, kwiat pomarańczy, czarny pieprz, tonke czy piżmo co może robić wrażenie porównując go z Gaultierem składającym się może z 4 czy 5 nut. Custo jest też przynajmniej dla mnie zdecydowanie bardziej noszalny i o ile FdM uwielbiam to jednak są sytuacje do których mi ich nie przystoi używać. Z Custo Man tych problemów nie mam i szczerze, mógłby to być dla mnie nawet zapachem całorocznym. Mimo, że to tylko wariacja na temat innego zapachu to jednak bardzo oryginalna i zdecydowanie bardziej udana niż kolońska wersja Fleur du Male, która jest o wiele słabsza od oryginału (śmierdzące, fizjologiczne niuanse, blee). Parametry Custo są trochę ponad przeciętne. 6-8 godzinna trwałość o 2h projekcji na średnim poziomie co niestety trochę mnie smuci bo Fleur du Male jest na mnie killerem a jego obecność na mojej skórze jest regularnie zauważalna i komplementowane. Perfumy oryginalne i warte przetestowania, zdecydowanie na okres wiosenny ale spokojnie do noszenia cały rok. Regularnie pojawiają się w dobrej cenie na e-glamour/el nino ale trzeba sobie dodać je do obserwowanych bo wszystkie sztuki znikają w ciągu jednego dnia od pojawienia. Niekonwencjonalny świeżak w kwiatowo-owocowym klimacie, który może przypaść do gustu nie tylko fanom Fleur du Male ale także tym, którzy go nie znają albo mają jakieś obawy przed jego używaniem.
typ:
Custo Barcelona Custo Man (2009)
Po wycofaniu z produkcji Fleur du Male Gaultiera jego fani nie chcąc w przyszłości płacić niebotycznych cen za Białego Marynarza zaczęli bliżej przyglądać się zapachowi od Custo. Względnie niska cena i ten sam nos w postaci Francisa Kurkdjiana, który stworzył Fleur du Male sprawiły, że perfumy te przyciągnęły do siebie także osoby nie mające wcześniej do czynienia z dziełem Ormianina. Custo to perfumy zbliżone do FdM ale nazywanie ich klonem to gruba przesada bo wyraźnie różnią się w każdej z faz trwania na skórze. Podstawowa różnica między tymi dwoma zapachami jest taka, że Custo jest bardziej cytrusowy i słodki od swojego starszego brata. Owoce obecne są w każdej z faz podczas gdy przez większość czasu we Fleur du Male do czynienia mamy jednak z kwiatami. W składzie tych perfum możemy znaleźć m.in cytryne, jałowiec, neroli, werbene, kwiat pomarańczy, czarny pieprz, tonke czy piżmo co może robić wrażenie porównując go z Gaultierem składającym się może z 4 czy 5 nut. Custo jest też przynajmniej dla mnie zdecydowanie bardziej noszalny i o ile FdM uwielbiam to jednak są sytuacje do których mi ich nie przystoi używać. Z Custo Man tych problemów nie mam i szczerze, mógłby to być dla mnie nawet zapachem całorocznym. Mimo, że to tylko wariacja na temat innego zapachu to jednak bardzo oryginalna i zdecydowanie bardziej udana niż kolońska wersja Fleur du Male, która jest o wiele słabsza od oryginału (śmierdzące, fizjologiczne niuanse, blee). Parametry Custo są trochę ponad przeciętne. 6-8 godzinna trwałość o 2h projekcji na średnim poziomie co niestety trochę mnie smuci bo Fleur du Male jest na mnie killerem a jego obecność na mojej skórze jest regularnie zauważalna i komplementowane. Perfumy oryginalne i warte przetestowania, zdecydowanie na okres wiosenny ale spokojnie do noszenia cały rok. Regularnie pojawiają się w dobrej cenie na e-glamour/el nino ale trzeba sobie dodać je do obserwowanych bo wszystkie sztuki znikają w ciągu jednego dnia od pojawienia. Niekonwencjonalny świeżak w kwiatowo-owocowym klimacie, który może przypaść do gustu nie tylko fanom Fleur du Male ale także tym, którzy go nie znają albo mają jakieś obawy przed jego używaniem.
typ:
![drlove - #150perfum #perfumy 102/150
Custo Barcelona Custo Man (2009)
Po wycofa...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_odYVzTQKO4lVcgGK6e50MJnz9oCAGaoS,w400.jpg)
źródło: comment_odYVzTQKO4lVcgGK6e50MJnz9oCAGaoS.jpg
Pobierz
Od zasiedlenia Islandii w IX wieku osadnicy zmagali się z niedostatkiem drewna. Wykorzystano znaną wcześniej i w innych częściach Europy technikę budownictwa z użyciem torfu. Formy i rozwiązania zmieniały się przez wieki, dając architekturę charakterystyczną dla Islandii. Oprócz domów wiejskich z użyciem tej samej techniki budowano również rezydencje i kościoły.
#islandia #dom #estetyczneobrazki #dziendobry #earthporn #architektura
źródło: comment_6CUUcYluoURtQAAPcdIIOPDSOqtyTKyV.jpg
Pobierz