#warthunder
Po dwóch latach rozegranych na niemieckim drzewku czołgów (96lv here)
Rozwinąlem ruskie T54.
Mila, zarazem dziwna odmiana. Prawdę mówiąc nie wiem co o tym myśleć - niemiaszki potrafia z 2km trafiać w lufę. A z T54,? Pocisk raz trafi raz nie. Za to gra nimi to jakiś CSgo - zapierd***m jak messenrszmit przed mapę i wale jak z pistolet na kapiszony. Ściągam na raz Mausa po czym zmiata mnie
Po dwóch latach rozegranych na niemieckim drzewku czołgów (96lv here)
Rozwinąlem ruskie T54.
Mila, zarazem dziwna odmiana. Prawdę mówiąc nie wiem co o tym myśleć - niemiaszki potrafia z 2km trafiać w lufę. A z T54,? Pocisk raz trafi raz nie. Za to gra nimi to jakiś CSgo - zapierd***m jak messenrszmit przed mapę i wale jak z pistolet na kapiszony. Ściągam na raz Mausa po czym zmiata mnie
#warthunder
@Crosshairs: Mi się zdarza cały czas. Czasami to wolałbym boty w zespole. Szczególnie te ze "szturmu".