@LajfIsBjutiful: obaliłem większość normickich mądrości. Miałem calonocne przytulanie z dziewczyną nie mając super hobby, milionów na koncie, super samochodu ani nawet #!$%@? psa #pdk nie musiałem się nawet wykazywać rozmową, pajacować ciekawymi tematami, zarzucać super żartami. SAMA Z SIEBIE do mnie napisała i się umówiliśmy tak o. Poszliśmy na imprezkę było trochę alkoholu i poszliśmy do mnie.
pozniej mi powiedziała ze juz wcześniej się jej podobałem (ale miała chłopaka). Znaliśmy się z widzenia, kilka minut krótkich rozmow typu small talk, znalazłem ja na fejsbuku i do zaprosiłem do znajomych. Po przerwie w kontaktach się że mną skontaktowała.
Czułem się jakbym grał w grę na kodach na poziomie easy kiedy wcześniej grałem na poziomie nightmare. To było bardzo dziwne uczucie , wcześniej to na rzesach stawałem z trikami różnego rodzaju z różnymi efektami (czasem skutecznie czasem mniej) a teraz bezstresowo nic nie robiłem. Bardzo fajne uczucie. Wszystko działo się samo. Jak jakiś #!$%@? książę. Mimo że mam teraz epizod depresji. Gdyby nie wygląd (no dobra tak srednio) to pewnie byłbym tym creepem a tak to jestem tym tajemniczym. Jedyne atuty jakie miałem to fryzura (jeszcze trochę i nawet to mi nie zostanie) i nowe ładne ubrania. Nie jakieś super, średnia półka ale modne. Nie jestem suchoklatesem ale też nie koksem, trochę tłuszczu się na brzuchu zebrało. No i szczypta SZCZĘŚCIA. ja jestem zdania że szczęściu trzeba dopomóc więc staram się wykorzystywać szanse.
A teraz sobie wyobraźcie że taki normik #!$%@? ma w #!$%@? atencji już w podstawówce, dostaje jakieś liściki miłosne, piszą im na fejsbuczku same z siebie. #!$%@? jakiego to musi dawać boosta do samooceny. No ale przecież najważniejsze to żeby dziecko miało ubrania czyste i schludne! Nie muszą być modne! To takie typowe pedagogiczne #!$%@?. A raczej chłopak w podstawówce sam nie kupuje ubrań sobie... Masz normalnych rodziców = masz normalne ubrania = wyglądasz ładnie i cie lubią. Tzw efekt aureoli. A biedak się ubierze biednie = brzydko i samo to odrzuca i nawet jakby miał super charakter to nie ma nawet jak się pokazać od tej strony bo nikt go nie lubi xD później się taki śmieć mondruje jakich to wymagań nie trzeba spełnić żeby znaleźć dziewczynę kiedy on po prostu
pozniej mi powiedziała ze juz wcześniej się jej podobałem (ale miała chłopaka). Znaliśmy się z widzenia, kilka minut krótkich rozmow typu small talk, znalazłem ja na fejsbuku i do zaprosiłem do znajomych. Po przerwie w kontaktach się że mną skontaktowała.
Czułem się jakbym grał w grę na kodach na poziomie easy kiedy wcześniej grałem na poziomie nightmare. To było bardzo dziwne uczucie , wcześniej to na rzesach stawałem z trikami różnego rodzaju z różnymi efektami (czasem skutecznie czasem mniej) a teraz bezstresowo nic nie robiłem. Bardzo fajne uczucie. Wszystko działo się samo. Jak jakiś #!$%@? książę. Mimo że mam teraz epizod depresji. Gdyby nie wygląd (no dobra tak srednio) to pewnie byłbym tym creepem a tak to jestem tym tajemniczym. Jedyne atuty jakie miałem to fryzura (jeszcze trochę i nawet to mi nie zostanie) i nowe ładne ubrania. Nie jakieś super, średnia półka ale modne. Nie jestem suchoklatesem ale też nie koksem, trochę tłuszczu się na brzuchu zebrało. No i szczypta SZCZĘŚCIA. ja jestem zdania że szczęściu trzeba dopomóc więc staram się wykorzystywać szanse.
A teraz sobie wyobraźcie że taki normik #!$%@? ma w #!$%@? atencji już w podstawówce, dostaje jakieś liściki miłosne, piszą im na fejsbuczku same z siebie. #!$%@? jakiego to musi dawać boosta do samooceny. No ale przecież najważniejsze to żeby dziecko miało ubrania czyste i schludne! Nie muszą być modne! To takie typowe pedagogiczne #!$%@?. A raczej chłopak w podstawówce sam nie kupuje ubrań sobie... Masz normalnych rodziców = masz normalne ubrania = wyglądasz ładnie i cie lubią. Tzw efekt aureoli. A biedak się ubierze biednie = brzydko i samo to odrzuca i nawet jakby miał super charakter to nie ma nawet jak się pokazać od tej strony bo nikt go nie lubi xD później się taki śmieć mondruje jakich to wymagań nie trzeba spełnić żeby znaleźć dziewczynę kiedy on po prostu
#takaprawda #oswiadczenie #przegryw #stulejacontent