W ten dzień pojechaliśmy sobię większą ekipą na Czechy :) A z Ciekawszych rzeczy jak dla mnie to były skocznie narciarskie w miejscowości Harrachov oraz bodajże długi ok 8 kilometrowy podjazd (chyba to ten: https://www.strava.com/activities/964727057/segments/23623398088) po którym ekipa zatrzymała się na jakieś picie/jedzenie :) A ja w tym czasie jeszcze sobie zjechałem kawałek w dół i z powrotem :) Generalnie coś nie miałem ochoty w ten dzień schodzić z roweru,nawet na postojach starałem się ciągle kręcić xD
Dzień w którym jeden z podjazdów dał mi się szczególnie odczuć wg.stravy 3,6 km średnio 7% niby nic wielkiego ale tu po raz pierwszy na tej majówce dostałem solidnie w kość..zaczyna się łagodnie i stopniowo nachylenie idzię w górę a gdy już jesteś zmęczony to "jebs" ściana :D Jakieś K...poleciały haha.
@metaxy: Tak było, albo nie było, bo ciężko to nazwać zjazdem. Przejeżdżałem tam dzisiaj, paczyłem, znicze ani krucyfiks nie stojo to chyba chłop wyszedł z tego cało..
Czyli dzień w którym zastanawiałem się czy w ogołe iść na rower bo bolały mnie zatoki i w ogóle warto by sobie zrobić przerwę po tylu dniach kręcenia w górach tym bardziej że nogi czuły :)
Sprawdzenie roweru przed majówką :)
W tym tygodniu to już 93km!
#rowerowyrownik #impanaszosie
źródło: comment_09E34iOMLLgvKFE8AvXwVOPRkGNs7p97.jpg
Pobierz@poratujPan: ino żeby pogoda dopisała bo zapowiada się średnio :)